Nastolatka kradnie na pogrzebie wieniec żałobny i próbuje go sprzedać. Może sama umarła, tylko tego nie czuje? Po porażeniu prądem z suszarki do włosów w życiu Kato... Zobacz pełny opis
Nastolatka kradnie na pogrzebie wieniec żałobny i próbuje go sprzedać. Może sama umarła, tylko tego nie czuje? Po porażeniu prądem z suszarki do włosów w życiu Kato zaczynają się dziać zaskakujące rzeczy. A może tylko chciałaby w nie wierzyć, jak każde dziecko spragnione nadnaturalnych zdolności i niezwykłych zdarzeń? Debiut Petry SzöcsNastolatka kradnie na pogrzebie wieniec żałobny i próbuje go sprzedać. Może sama umarła, tylko tego nie czuje? Po porażeniu prądem z suszarki do włosów w życiu Kato zaczynają się dziać zaskakujące rzeczy. A może tylko chciałaby w nie wierzyć, jak każde dziecko spragnione nadnaturalnych zdolności i niezwykłych zdarzeń? Debiut Petry Szöcs zainspirowała historia trzyletniej albinoski z sierocińca w Devie, gdzie film nakręcono. Dziewczynka, która pojawia się w pierwszej dokumentalnej scenie, wierzyła, że urodziła się na cmentarzu. W głównej roli występuje tu jednak aktorka – jej białe rozwiane włosy i oczy migotliwe jak szkiełka w kalejdoskopie chcą nas zahipnotyzować. Katalizatorem zmian stanie się dla Kato przyjaźń z Bogi, wolontariuszką zatrudnioną w domu dziecka, która obudzi w niej kobiecość. Na pograniczu Rumunii i Węgier, gdzie mieszają się języki i tożsamości, Petra Szöcs znalazła ciekawy grunt dla studium postaci, dorastania w prowincjonalnym, zaniedbanym miasteczku, nad którym górują ruiny mitycznej twierdzy.
Albinoska w sierocińcu na rumuńskiej prowincji mierzy się z akceptacją swojej odmienności. Ma swój klimat. Ale zabrakło zakończenia, "wisienki na torcie", "morału z tej bajki". Czegoś zabrakło aby ocenić wyżej.