Małżeństwo mieszka w Warszawie, a Roman podczas powrotu żony z Zakopanego wybrał się rowerem do Gdyni Grabówka. Wiem, że PKS to nie był najszybszy środek transportu, ale bez przesady.
Wiem że ten temat był napisany parę lat temu ale taka mała uwaga ode mnie.
To były raczej Leszczynki a nie Grabówek, :D sam to wiem bo mieszkam tam w okolicy do dziś.
Na pierwszych ujęciach po lewej był widoczny Kościół parafii Św Józefa a ostatnich ujęciach w tle widok na ulicą morską z przejściem prowadzącym do tego kościoła.
Ale owszem zgodzę się troszkę przeskok był dziwny. Podobnie było w filmie Magiczne drzewo z 2008r gdzie dzieciaki gdzieś pomykają na łóżku by następnie scena przeniosła się na Estakada Kwiatkowskiego w stronę Portu gdzie jest cumowany prom do Karlskrony.