Co za kretyn tłumaczył ten tytuł? Przecież to jest głupsze niż Wirujący Seks. Czy "Ancient one" z Marvela to zdaniem tego geniusza "Starożytna jedynka"?
"Czerwony" albo "Ten czerwony", albo jakoś zupełnie inaczej. "One" w takich zwrotach jak "ancient one", "the one", "bold one" czy jak tutaj - "red one" nie oznacza jedynki, a jednostkę. "Ancient one" to jest ten starożytny (albo ta starożytna), a nie starożytny jeden. Bold one to ten odważny, a nie odważny jeden. Kiedy ktoś prosi o zidentyfikowanie jakiejś osoby czy przedmiotu można wskazując powiedzieć "this is the one", i to będzie znaczyło "to ten", a nie "to jest jedynka".
To wymaga znajomości angielskiego na poziomie trzeciej klasy szkoły podstawowej - rozumiem, że niektórych może przerastać.
Red One oznacza kod operacyjcny w tym kontekście. Czerwony Jeden lub
Czerwona Jedynka to są dosłowne tlumaczenia. Ale tutaj trzeba oprócz angielskiego trzeba wykazać się również zdolnością rozumienia tego co się chce przetłumaczyć.
W jakim kontekście? :D
Na stronie Apple TV jest napisane: "After Stanta Claus - Code Name: RED ONE - is kidnapped...". Code name nie oznacza kodu operacyjnego, tylko kryptonim. I ten kryptonim po angielsku to nie jest "czerwona jedynka", jak sugerowałoby dosłowne tłumaczenie, tylko właśnie "Ten czerwony", jak opisałem powyżej.
Właśnie ze znaczy dokładnie Czerowny jeden, czyli czerwona jedynka. A poza tym nikt by nie poszedł na film pt Ten Czerwony. Tytuł musi przyciągać uwagę i tu to zostało spełnione. W slangach szpiegowskich używa się właśnie takich koďów
jeremiaszbremer bardzo dobrze i bardzo dokładnie wyjaśnił co znaczy "one" w takich tytułach i zwrotach. Ma rację, bo zdaje się, że ogarnia angielski. Kłócenie się z nim śmiesznie wygląda, bo uwidacznia Twoje braki, z których Ty niestety nie zdajesz sobie sprawy i dlatego wydaje Ci się, że masz rację. No nie masz, bo Twoje zdanie ma się nijak do reguł j. angielskiego.
Masz jakieś jeszcze głupsze pytanie? Słowa mogą mieć kilka znaczeń zależnie od kontekstu, prawda? Jest na przykład film "Wielka Czerwona Jedynka" ("The Big Red One") i tu tłumaczenie tytułu jest jak najbardziej trafne, bo dotyczy nazwy jednostki pochodzącej od symbolu na mundurze, a ten symbol to dosłownie czerwona cyfra jeden.
Od dawna znam ten tekst, ale to dla mnie kompletna bzdura wymyślona przez jakiegoś jełopa, który chciał w ten sposób usprawiedliwić tępotę pytającego. Oczywiście piszę to w odniesieniu do tego powiedzenia, a nie odnośnie do waszej dyskusji o tłumaczeniach. Zaznaczam to, żeby ktoś się nie obraził.
W slangu policyjnym „jedynka” oznacza poszukiwania pierwszego stopnia za jakąś osobą. „Czerwona” wiadomo Mikołaj, więc ma to jakiś sens.
Nie wierzę że ludzie nadal wałkują takie tematy. Polskie tłumaczenia mają się jakoś kojarzyć a nie być przetłumaczone dosłownie chyba że w danym przypadku dosłownie pasuje. Niektóre są zrobienie lepiej niektóre gorzej. Ale gruba beka że ktoś wciąż się o takie rzeczy pruje xD
U mnie w szkole na okres mówiło się czerwona jedynka oraz brązowa dwójka na wiadomo co, dlatego ta nazwa bardzo mnie bawi
Wydaje mi się że tłumaczenie zależy od kontekstu w jakim je rozważamy. Z tego co pamiętam, a film oglądałam przedwczoraj, zwrot "Red One" został użyty między innymi w momencie wydawania zgody na start sań Mikołaja, więc... nawiązanie do Air Force One jest jak najbardziej prawidłowe, jest on używany jako kryptonim. Kontekst nawiązujący do "the one", "chosen one" itp jest mniej przekonujący, zwłaszcza że nie ma podparcia w scenariuszu. Tytuł zawsze trzeba rozważać pod kątem treści do której ma się odnosić, w tym wybieram opcję nr 1, czyli kryptonim i Czerwoną jedynkę.
Tłumaczyłem to już powyżej - pisząc ten temat sądziłem, że Red One, tak jak Ancient One oznacza jednostkę w sensie konkretną postać. Ale obejrzałem film (niestety jest bardzo średni i głupawy, chociaż ma udane momenty) i jednak się myliłem, faktycznie jest to termin wojskowy, kryptonim taki jak Air Force One. Co prawda ja bym poszedł w "Czerwony jeden", tak jak "Łotr jeden", ale w każdym razie - przyznaję się do błędu. :)
Brawo. Trzeba było zacząć od obejrzenia filmu, a nie od wyzywania wszystkich wkoło od głupców i kretynów.
Nie mam pojęcia, gdzie widzisz obrażanie wszystkich, i czemu ujęłaś "przeprasza" w cudzysłów. Tak jest, pomyliłem się i przepraszam.
Obejrzałem film (niestety jest bardzo średni, choć momentami udany) i przyznaję się do błędu - tytuł filmu jest adekwatny, chodzi o kryptonim operacyjny. Ja bym co prawda wolał "Czerwony Jeden" tak jak "Łotr Jeden", ale w każdym razie nie miałem racji.
wow ... szacun za przyznanie się do błędu po kilku miesiącach od pierwszego wpisu. Pewnie większość by uznała, że "olać to"
W Star Wars IV piloci X-wingów wywoływali się kryptonimami "Red six standing by", "Red five standing by" Czerwona Piątka to był Luke Skywalker. Myślę że dobrze przetłumaczyli Czerwona Jedynka. Tobie chodzi o kontekst ale akurat myślę że błednie oceniłeś. To nie jest jak używać zwrotu "this one" albo np "which car? - that red one" Nie to nie ten kontekst w mojej ocenie.
Myślę że jesteś w błędzie... Tytuł nawiązuje niewątpliwie do treści filmu, czyli porwania Mikołaja i akcji jego odbicia... Tłumaczenie jest poprawne ewnerulanie Czerwony kod jeden... Tytuł nawiązuje do kodu jakim posługują się różne służby, komediowo skrucony do Red One... W zamyśle napewno nie chodziło o Ten czerwony... A tym bardziej właśnie Ten czerwony... Bezpośrednie tłumaczenie angielskiego prowadzi często na manowce... Terminator mógł być przetłumaczony jako Uczeń czeladnika... A chodziło o eksterminacje... Tak więc nie dajmy się zwariować... Tytuł przetłumaczony poprawnie