PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=526137}

Czarny łabędź

Black Swan
2010
7,7 374 tys. ocen
7,7 10 1 373905
7,2 77 krytyków
Czarny łabędź
powrót do forum filmu Czarny łabędź

Black Swan to film o zwyczajnym opętaniu. Głównym jego przesłaniem jest to, że nie możesz
osiągnąć szczytu w swej karierze jeśli nie sprzedasz swojej duszy i nie wyzwolisz swojej złej
natury (ile gwiazd np. muzyki to dotyczy?).

Głównym kontrolerem Niny jest jej matka. Nie została przez nią odpowiednio wychowana, jest
od niej zależna i pod względem psychicznym i seksualnym wciąż jest dzieckiem. Jej tapety w
pokoju pełne są wizerunków motyli, które są również głównym symbolem programowania
Monarch (MK-Ultra).

Kiedy pod względem techniki w tańcu jest już odpowiednio dojrzała, jej inny mentor, Leroy (po
francusku “król”) wkracza w jej życie i z pomocą Lily (Lilith?)wprowadzają ją w świat pełen zła.

Uwodzi ją lecz nie odbywają ze sobą stosunku. On tylko budzi jej pożądanie i żądze. W pewnej
scenie widzimy Leroya i Nine w jego mieszkaniu, gdzie na ścianie widnieje wystylizowany
Baphomet.

Przedstawienie w którym gra Nina, również odbywa się w budynku gdzie pokazują nam statue
czarnego anioła (Lucyfera?). Nina otrzymuje zaproszenie od ciemnej strony gdzie nagrodą za
bycie posłusznym jest sława i sukces.

Pełno w tym filmie symboliki, okultystycznych sygnałów dla widza takich jak białe i czarne
przeciwieństwa, dualizm, lustrzany obcy świat. Kiedy Nina rozbija lustro, tak naprawdę rozbija
swoją osobowośc (wielokrotna osobowośc obecna w tzw. mandżurskich kandydatach,
ofiarach MK-Ultra) i otwiera się na opętanie. Następnie zamienia się, dosłownie, w demona.


Istnieje wielkie prawdopodobieństwo że Portman dostanie za tą rolę Oscara, jako
potwierdzenie dla wszystkich że przesłanie filmu ma rację. Istnieje pewna cena za osiągnięcie
sławy i wielkiego sukcesu.


Zwrócmy uwagę na upadłą tancerkę, Beth, którą zastępuje Nina. Tak jak większosć
marionetek kontroli umysłu, jej program kończy się gdy przekracza 30-iestkę. Taka osoba jest
wtedy zabijana lub w inny sposób usuwana.

Gdy Nina mówi Beth że chciałaby być perfekcyjna, tak jak ona, Beth odpowiada: “Perfekcyjna?
Jestem nikim.” To jest przeznaczenie tych którzy zaufają obietnicom Króla Kłamstw.


1
itt

Hm.. Ciekawa interpretacja - jest to jak najbardziej obraz jakiegoś rodzaju opetania - można to tak nazwać i to nie tylko w sensie demonologicznym...
Jednak zastanów się dobrze czy faktycznie ów opętanie jest przedstawione w tym filmie jako coś dobrego. Czy bohaterka kończąc życie jako Biały Łabędź nie pokonuje demona w sensie jakim ty go widzisz (?)
Może, więc film ma pozytywne - wręcz chrześcijańskie nawet przesłanie, którego zaślepiony zydowskim pochodzeniem aktorki zwyczajnie nie dostrzegasz? ;-)

Poza tym Nina cholernie kojarzy mi sie z postacią Annelise Michel - w kinematografii znaną jako Emily Rose.

itt

http://vigilantcitizen.com/moviesandtv/the-occult-interpretation-of-the-movie-bl ack-swan-and-its-message-on-show-business/

Podobna, tyle że bardziej rozwinięta interpretacja.
Cała ta strona ogólnie bardzo ciekawa, polecam podejść do tematu bez zbędnym uprzedzeń bo naprawdę warto.

lowryder

Strona fajna, ale Rząd Światowy zostanie wprowadzony bez względu na to czy to się sitizenowi podoba czy nie. Myślę, że zlikwidowanie państw narodowych będzie akurat z korzyścią dla pokoju na świecie, a więc nie można iluminatów potępiać w czambuł jak to robi sitizen.

Jedno państwo, jedna religia, jeden rząd i jedna waluta - nic innego jak new age'owskie kłamstwa.
Btw. znalazłem jeszcze jeden link, tym razem po polsku:
http://radtrap.wordpress.com/2011/01/29/czarny-labedz-promuje-satanistyczne-klam stwa/
pozdrawiam :)

Ale zanim się to wprowadzi, będzie trzeba to jakos umotywować, a do tego najlepiej nada się ogolnoswiatowa wojna :-))) Sitizen wlasnie pisze o World War Z :-)))

itt

Interpretacja ciekawa. Ja sam również oglądając film miałem uczucie, że może opowiadać o opętaniu. Nie rozumiem jednak skąd stwierdzenie, że ten film promuje satanizm? Dostrzegam tu raczej przestrogę, nie zachętę.

itt

Naprawdę bardzo ciekawa interpretacja. Ale:

"Jej tapety w pokoju pełne są wizerunków motyli, które są również głównym symbolem programowania Monarch (MK-Ultra)"

Czy to znaczy, że dziecko malujące motyla jest zagrożone satanizmem? Czy gdy motyl przysiądzie nam na ramieniu powinniśmy się strzec? Czy naukowcy badający motyle (lepidopterologia) to potencjalni sataniści?
Słyszałem, że motyl to jakiś zły symbol, ale im więcej czytam o satanizmie, to już nawet ułożenie klocka w ubikacji nabiera znaczenia. Nie dajmy się zwariować.

"Kiedy pod względem techniki w tańcu jest już odpowiednio dojrzała, jej inny mentor, Leroy (po francusku “król”) wkracza w jej życie i z pomocą Lily (Lilith?) wprowadzają ją w świat pełen zła."

Słowo "leroy" nie znaczy po francusku absolutnie nic. "Król" piszę się "reine" lub "roi" (nie "roy").
Z tą "Lily – Lilith" to też lekka przesada. Bo równie dobrze Stan Tymiński mógłby być Satanem Tymińskim, Słowo "lalka" – też kojarzy się z "lilith".

"W pewnej scenie widzimy Leroya i Nine w jego mieszkaniu, gdzie na ścianie widnieje wystylizowany Baphomet".

No przecież to nie żaden Baphomet, ale standardowy obrazek z tzw. testu Rorschacha. I w dosłownie każdym takim teście można się dopatrzyć Baphometa (wyguglujcie sobie). Ale czy trzeba się dopatrywać?

"Przedstawienie w którym gra Nina, również odbywa się w budynku gdzie pokazują nam statuę
czarnego anioła (Lucyfera?)".

Skąd ta pewność, że to jakiś czarny anioł albo Lucyfer? Czy rzadko spotyka się takie podobizny w filharmoniach i różnych gmachach. Barokowe dworki wręcz ociekają od tego typu wizerunków. Toż u mnie w mieście tez stoi coś takiego (z przyszytym już przez jakiegoś majstra klepkę siusiakiem).

A Natalaka Oscara z pewnością nie dostała za wypełnienie misji, zleconej przez szatana, ale za to jak grała. A grała pięknie i zasłużyła na statuetkę.

No i film nie opowiada o opętaniu, ale o popadaniu w obłęd. Poza tym ta kariera zapewniona Ninie rzekomo przez szatana coś przykrótka jest. Nina ledwo dostała rolę, a już dogorywa ze szkłem w brzuchu. Ależ jej szatan sławę zapewnił.
Poza tym jak to jest, każdy kto jest sławny jest poddanym szatana? No bez przesady.

Lukas_Art

W teście Rorschacha, każdy widzi to co chce zobaczyć. Jeden widzi demona, drugi gołą babę, trzeci mamuta:) W Czarnym Łabędziu również.. Możliwe że ktoś dostrzeże tam promocję satanizmu. Możliwe też że ktoś inny zobaczy zupełnie coś innego.
Ja osobiście też myślę że ten film jest raczej przestrogą przed karierą za wszelką cenę.
Zwłaszcza osoby wrażliwe działając pod dużą presją (tak jak bohaterka) mogą podać w obłęd, chorobę psychiczną lub jak kto woli w opętanie (zależy od punktu widzenia- i jedno nie wyklucza drugiego).
A od sukcesu za wszelką cenę (komercyjnego, materialnego) do zła droga jest bardzo niedaleka. Przypomina mi to trochę "9 wrota" Polańskiego, gdzie wszyscy tzw sataniści byli cienkimi bolkami przy głównym bohaterze, który robił swoje tylko i wyłącznie z chęci zysku.
Co do teorii spiskowych, to warto zdawać sobie sprawę z technik manipulacyjnych (stosowanych chociażby nagminnie w reklamie), to zdecydowanie pomaga i pozwala zachować zdrowy rozsądek, kiedy wszystkim innym palma odbija. Nie dajmy się jednak zastraszyć.
Pracujmy na sobą i uważnie obserwujmy to co dzieje się wokół. Można się wiele nauczyć, bo dzieje się dużo.

2222

Przeanalizowałem sobie jeszcze raz ten film i biorąc pod uwagę inne produkcje Darren'a Aronofsky 'ego całkiem możliwe że w wypowiedzi Itt jest sporo racji. Była już kabała (PI), światy astralne (Źródło), więc czemu by miało nie być demonologii. Aczkolwiek dla mnie to ciągle jest przestroga a nie promocja.
Nawiasem mówiąc "le roy"- to rzeczywiście jest król. (reine to królowa). Nina- ciekawe pochodzenie imienia, być może symbolizujące miasto Niniwa które zostało zdobyte i spalone. Sayers- say: ers- powiedz: pierwszy- chęć zwycięstwa nad konkurencją, bycia pierwszym? Więc z drugiej strony dlaczego Lily nie miała by być Lilith?