Każdy mieszkaniec tzw. cywilizowanego świata powinien zobaczyć ten film obowiązkowo, powinni puszczać go w szkołach, aby uczyć ludzi wrażliwości i doceniania tego co się ma. Mnie najbardziej urzekła skomplikowana ludzka natura, z jednej strony nienawiść, niesprawiedliwość z drugiej wrażliwość i miłość. Większość problemów obecnego świata zostało dotkniętych. Pytanie jak długo jeszcze będziemy udawać, że ich nie ma. Wydawać by się mogło, że w tak globalnym przekazie informacji powinniśmy dążyć do zmian. Niestety nowe zabawki, spory, dążenie do bogactwa, to wszystko się dzieje by nas ogłupić, otumanić, łatwiej nami sterować. Obszary tych działań są tak szerokie, że zwolennicy teorii spiskowych mają pole do popisu, ale to się dzieje naprawdę. Widać, że ludzie bardzo się różnią, część dąży tylko do dóbr materialnych, cześć się nimi nie przejmuje, nie stanowią dla nich celu. Zastanawiam się czy część ludzi nie jest po prostu złych do szpiku kości i nie ma sensu z nimi polemizować, trzeba ich społecznie eliminować, ale oni nami rządzą najczęściej, trzymają władze i pieniądze i zrobią wszystko by ten stan utrzymać, wygoda po prostu, Porsche się fajnie prowadzi, dom z luksusami też ujdzie. Po filmie przypomniały mi się słowa Chrystusa "bogatemu będzie ciężej wejść do nieba niże wielbłądowi przejść przez ucho igielne" mądry gość to był, chyba już dawno wszystko wyczaił.