Strasznie irytuje mnie robienie w tej serii z Ivana Drago potwora, który zabił Apollo.W boksie takie wypadki po prostu się zdarzają, winę za to co się stało ponosi narożnik Creeda czyli Rocky oraz Duke i sędzia (choć nie wiem czy w latach 80 przerywali walki ) a nie zawodnik który walczy do komendy. Mam nadzieję,że w tej części pokażą Ivana jako normalnego gościa po przejściach, który próbuje ułożyć sobie relacje z synem.Fajnie by było też dowiedzieć się co robił po porażce u siebie z Balboą bo jakby nie było 15 rund dla zawodnika toczącego 2 zawodowy pojedynek to jakaś abstrakcja.
Ciekawe czy wypowie jakąś kwestie wogóle bo w Rocky 4 to chyba raz coś tam wydukał :-))Mam na myśli Ivana oczywiście
Liczę na to bo ma zadatki na świetną postać i aż dziwne że nie zrobili o nim jakiegoś spin-offa. Utalentowany amator który w pierwszym zawodowym pojedynku pokonuje byłego mistrza świata który po tym umiera.W drugiej gnieciony presją młody zawodnik wysłany jest na obecnego doświadczonego championa i przegrywa po kapitalnym 15 rundowym boju .Porażka traktowana jest w upadającym ZSRR jako pewien symbol tryumfu USA i kapitalizmu nad wschodem i komunizmem.Ivan mimowolnie zostaje wplątany w wojnę propagandową.Po porażce ,rosyjskie media na niego plują,kibice i trenerzy opuszczają a żona zabiera dzieci i wnosi o rozwód.Były pretendent stacza się w otchłań alkoholizmu, zostaje journeymanem aż w końcu decyduje się skończyć z boksem.Znajduje pracę jako zwykły robol, szuka kontaktu z dziećmi co jednak jest mu utrudniane.Po wielu latach widzi syna w tv który nie może przebić się w świecie zawodowego boksu.Postanawia zrobić wszystko by doszło do pojedynku z młodym Creedem, który moze być szansą na odnowienie kontaktu z własnym dzieckiem i odkupienie w oczach fanów boksu za śmierć starego mistrza.
Prawdopodobnie w 5 min nadałeś jego postaci więcej głębi i życiowego dramatyzmu, niż scenarzyści przez parę tyg.