Rocky to był film z klasą. A ten oto gniot to naszpikowane pseudoemocjonalnymi zwrotami akcji współczesne gówno z hollywood. I to dostaje 7,3/10 ?! A ja oglądam czasem z przypadku filmy co mają 5/10 gwiazdek , a są o niebo lepsze od tego oto tworu i się zastanawiam... jakim cudem jest to możliwe!