Jako komedia bez wątpienia jest lepsza :)

Haha dobra riposta ;D ja uważam że Predator oraz Terminator to najlepsze filmy z Schwarzeneggerem plus jeszcze Conan w reszcie kipiało zbyt dużą dawką kiczu a w filmach sci-fi można sobie pozwolić na większą dawkę przesadzonej akcji.

Trudno się nie zgodzić, bo trzeba powiedzieć sobie szczerze, Arni to kiepski aktor. Jego retoryka leży. Jedyne czym miał się poszczycić w latach szczytowania to muskulatura. Dlatego Mordulec, Conan Onanista i P(r)edzio to największe hity. Kwestia dialogowa to chyba strona A4. W Commando już czasami trzeba było wypowiedzieć pełne zdanie lub dwa (!) no i hehe, ubaw. Niewątpliwie należy do Starej Gwardii na której np. ja się wychowałem i patrząc jako dzieciak to było wielkie WOOOOOOOOOOOOW. Dziś człowiek patrzy inaczej, to i na aktora też. Nie mniej, szacunek dla Arniego zwłaszcza za Mordulca. Nie było nikogo takiego, kto normalnie mówiąc mówił jak maszyna. To była jego rola życia.

Racja nie jest to dobry aktor ale moim zdaniem świetnie się nadawał do tamtych filmów w których nie wyobrażam sobie by miał ktoś inny zagrać Predatorze ani razu mnie nie śmieszył a obsada była świetna jak i klimat,Terminatorze mnie śmieszył a w Conanie jego muskulatura pasowała idealnie do tematu filmu.Może jest słabym aktorem ale swoją spuściznę zostawił i będzie ona pamiętana dość długo.Zauważ też że Arni jako jedyny z sławnych aktorów filmów akcji nie był sztuk mistrzem typu.Van Damme czy teraz świetny Jason Statham i Scott Adkins.

Oczywiście, nie śmieszył, gdyż za wiele nie miał kwestii mówionych. Dość szybko wytępiono jego oddział i się działo. No i nie było kwiatków, jak uderzenie w słup z szybkością 666 km/h gdzie powinna zostać z niego miazga a on wychodzi nawet nie mrugając ze zdziwienia. O skoku ze samolotu do kałuży przy prędkości grubo ponad 100km też nic nie mówię. Jak już napisałem, kolego, każdy ma jakąś życiową rolę. Arniego były te 3 filmy. Owszem, nie walczył, ale za to nawalał z M60 i rozwalał nim armie, więc coś za coś ;)

"O skoku ze samolotu do kałuży przy prędkości grubo ponad 100km też nic nie mówię." -o jakim ty filmie mówisz?" Jak już napisałem, kolego, każdy ma jakąś życiową rolę. Arniego były te 3 filmy." nie podtrawisz napisać "moim zdaniem" bądź "uważam"a powinieneś gdyż zdania są podzielone każdy widzi inaczej życiowe role poniektórych aktorów wiec nie powinno się pisać że to były jego życiowe role tylko że moim zdaniem były to jego życiowe role.

"Podtrawię" :) Jeśli piszę, że to jego role to chyba logicznym jest, że to moje zdanie. Jak napiszę, że naród Polski tak uważa, odpowiednio Ci to podkreślę ;) O Commando kolego. Chyba, że to forum o innym filmie. Scena, gdy uśpił śmiertelnie zmęczonego murzyna i miał lecieć gdzieś tam sprzątnąć prezydenta. Jak wyszedł ze samolotu? Skoczył sobie ot tak. Jeden z wielu fajnych kwiatków :)

Dyskutowaliśmy o innych filmach dla tego się już pogubiłem :P."Jeśli piszę, że to jego role to chyba logicznym jest, że to moje zdanie." -Niby tak ale lepiej pisać moim zdaniem ja wcześniej pisałem podobnie jak ty i nagle w kilka dni zjechało się całe stado hejterów dlatego tak uprzedziłem bo potem szkoda tracić czas na tych trolli ;).Do zobaczenia