Przez pierwsze pół byłam skupiona na tym makabrycznym (bo za delikatnym itd.itp.) głosie i nie mogłam wyjść z wrażenia przerażenia - kto zatrudnił tę panią i dlaczego ! Nie mam nic przeciwko kobietom, ale takie typowo kobiece, delikatne, dziewczęce głosy nie pasują do tego typu filmów. Do familijnych, albo jako dubbing pod jakąś dziewczynkę, królewnę... Anię z Zielonego Wzgórza, itp.
Zanim ogarnęłam, że to jest jednak horror nastąpiła (w sumie niezła) scena końcowa.
Fatalna pani lektor, szum robactwa, robactwo wszechogarniające i mnóstwo wątpliwości co do treści logicznej. Kto ma siłę to znieść, niech obejrzy.
'po jakiemu piracku' ! za abonament !:) Nie lubię z napisami, gdy oglądam w mieszkaniu, a nie w sali kinowej :(
A to spoko, ale sama widzisz. Netflix i lektorka w stylu IVONA sprawią, ze ludzie polubią z napisami ;) Ja jestem mniej wymagajacy i po jakichś 20 minutach się przyzwyczailem do pani Anny Kędziory, bo tak sie nazywa wg. napisów koncowych
Może sama się rozpedź i walnij w ścianę. Bo zesrałaś się sromotnie. Z lektorem czy bez film i tak jest słaby. Lektor sprawia tylko że bliżej mu do horroru xD
To nie jest brak kultury tylko działa mi na nerwy to że wszyscy nagle oceniają film na 2 bo jest pani lektor. Poczytaj sobie wypowiedzi na tym forum. Dla mnie film jest niszowy, obejrzałem go z napisami i uważam że są gorsze gnioty które nawet Ty oceniłaś wyżej...
Oglądanie filmów z lektorem to horror, bo w ten sposób zabija się znaczną część wrażeń z seansu.
Hej, myślę, że większy horror byłby z dubbingiem ! który zabija nie tylko film, ale wszystkich aktorów ! Na szczęście u nas w kraju nie ma obowiązkowego zwyczaju dubbingowania filmów dla dorosłych. Ulga.
Hej, myślę, że większy horror byłby z dubbingiem, który zabija nie tylko film, ale wszystkich aktorów. Na szczęście u nas w kraju nie ma obowiązkowego zwyczaju dubbingowania filmów dla dorosłych. Ulga.