Duże brawa! Początek jest w zasadzie nudny - ot, samotna kobieta "po przejściach" dwójka dzieci, ledwo wiąże koniec z końcem. Końce wiąże pomysłami biznesowymi, które niekoniecznie przynoszą fortunę, a prędzej biedę i problemy. Ostatni pomysł to hodowla szarańczy jako źródła białka. Sęk w tym że szarańcza na wegańskim menu marnieje, a zdecydowanie woli tatara.
W zasadzie wiadomo, czym się to może skończyć, bo baniaków z krwią nie kupuje się w każdym sklepie z krwią. A zwierzątka rosną i są głodne...
Zgadzam się . Ja to trochę widziałem też jako pokazanie rodzicielstwa. Ludzie dają dzieciom swoją krwawice (tutaj dosłownie :) ale z czasem zapominają po co właściwie robią. Tracą kontakt z dziećmi i bliskimi bo praca stała się wartością samą w sobie.
Nie na temat, ale to filmweb temu winny bo usunął pocztę i ukrywa niełamiące regulaminu komentarze. Widzę, że skomentowałeś mój wpis, tylko go nie widzę: https://www.filmweb.pl/news/Wypadek+na+planie.+Alec+Baldwin+postrzeli%C5%82+dwie +osoby.+Jedna+nie+%C5%BCyje.-144276#comment-3086601