Oglądanie tego dzieła za względu na sepleniących, mówiących niezbyt wyraźnie aktorów to męczarnia. I to dosłownie, gratulacje jak ktoś wytrwał i nie musiał domyślać się o czym gadają.
Na festiwalu w Gdyni był angielskie i dużo mi pomogły ;))) W wydaniu DVD na szczęście jest opcja polskich napisów dla niesłyszących.
Pewnie ktoś z produkcji domyślił się, że nie nie da się zrozumieć scenariusza i niby dla ściemy, bo pewnie na widowni zero obcokrajowców, wrzucił anielskie napisy. Jak ktoś, jak ty, zna angielski to luz, ale ci co tylko polskojęzyczni nadal nic nie zrozumieli z filmu.
Jak zwykle dźwiękowcy w polskim filmie nie dali rady. Czasami sytuację ratuje jakiś aktor z dobrą dykcją
Ja wcześniej żartowałem. Ale to jest śmieszne. Polski film z napisami. Ja poczekam jednak na wersję z dubbingiem albo lektorem :))
Śmieszne może i tak. Dla mnie żenujące, że polska kinematografia nie potrafi w dźwięk i dykcję. Większość polskich filmów oglądam z napisami, żeby rozumieć o czym mówią :)
Nie ma takiej potrzeby, wyżej ktoś pisał: "Na C+ weszła wersja z napisami PL. Dużo pomagają :)" :)