Kultowa wypowiedź Laski.
"Musisz odpowiedzieć sobie na jedno zaje***** ale to zaje***** ważne pytanie: Co chcę w życiu robić? A potem zacznij to robić."
Fred
"Kiedyś też zaufałem kobiecie. Wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć.....I bym k**** teraz nie miał ręki!"
Zajączek
"To nie jest niechęć... Ja Cię po prostu nie lubię."
Bolec
"A przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak p**** mieście"
Laska
"Baraków nie ma,ale też jest zaje*****"

Ogólnie wszystkie sceny z Fredem, Szefem i Laską były absolutnie genialne.

nie żebym się czepiała, ale małe sprostowanie: "bunkrów nie ma, ale tez jest zaje*iscie" :) tak jakoś zapadło głęboko w pamięci :)
"życia nie oszukam, jestem synem króla sedesów. to wysoko postawiona poprzeczka" ;)

racja racja mój błąd,oczywiście chodziło o bunkry :)

bunkrów nie baraków....

Szef:
"Pora wziąc sprawy w swoje ręce i opuścic ciepły kur**dołek "
Bolec:
"A co on jest kur** Robocop ? "

Ale tak szczerze co wszystkie teksty są kultowe :)

dokładnie, tam chyba co 10 sekund pada kultowy tekst :)

a mnie rozwalilo z "Jest tu jakis cwaniak" :D

No z tym cwaniakiem było też niezłe ;)

a potem "sam wyglądasz jak poniemiecki bunkier" :)

Txt'y Freda do Gruchy o jego boskim swetrze
- wypatrzyłeś ten sweter w nowym katalogu mody? (..) Zaje**** go z pomocy dla powodzian ? Pies Ci go wszamał a potem zwrócił ? Chciałbym poznać historie tego swetra. Jak byłem w technikum to nam takie na warsztatach dawali (..) "

Jarosław Psikuta :)
To ty! Porażenie. Co on taki czerwony?

- Uwaga frajerzy! Mam ważny komunikat!

- Możesz dla mnie coś zrobić gogusiu! Przeparkuj ten wasz samochodzik.
- Tego nie mogę dla ciebie zrobić, ale mogę zrobić coś innego.

- Jak ci robili z ryja galaretę też byłeś taki zamyślony?

"Hej men czek dis ałt jo madafaka"
Bolec rządzi :)

"zajebałeś ten sweter z pomocy dla powodzian?!" :D

Ta ojciec miał świetne teksty :D Urzekło mnie

"... a jak będą chcieli iść do muzeum lotnictwa to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa ku*wa jego mać" :D

no też był dobry, a zwłaszcza "a jak zechcą murzynkę to pomalujesz jednego z naszych chłopaków czarną farbą" hahahahahaha mistrz rozjeb** system ;)

Mnie na łopaty powalił dialog Freda z Bolcem:
Masz pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak pier*** rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, żebyśmy ubili interes?!
Grucha: No właśnie. Kim ty w ogóle, kur**, jesteś, pajacu?
Bolec: Rzeczywiście może nie wszystko wyszło tak, jak należy, ale to da się naprawić. Zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy interes.
Fred: Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu.
________________________________________

Mnie rozwaliło:
"Ja jestem cwaniak i wypierdalaj stąd" Normalnie padłem xD

GRUCHA U BOLCA---no właśnie,kim ty w ogóle qrva jesteś....pajacu..??--NIBY NIC TAKIEGO ALE MNIE POWALA

Oj ten film to można cały cytować!
- czy ty wiesz co to jest REINKARNACJA? słyszałeś w swoim zyciu takie długie słowo? (...) Jeśli o ciebie chodzi... KACZKA! to max co moze z Ciebie być!
- droga koleżanko taka pobłażliwość wobec studentów jest niedopuszczalna! Gotowi pomysleć, że my tu jesteśmy dla NICH!
- Tato nie mówiłeś że mam brata... - AAAa... Silnoręki wziął go rok temu dla okupu, rodzice nie chcieli zapłacić i tak został:)
no i oczywiście na samym początku monolog o jeżozwierzu:D oglądałam ten film milon razy:) i aż obejrze go dziś:D

BUNKRÓW NIE MA,ALE I TAK JEST ZAJEBIŚCIE :D

I JESZCZE: WYDYMALIŚCIE FREDA,TERAZ FRED WYDYMA WAS :D

Fred. To dziwka jej podobają się faceci drukowani na banknotach NBP. Jak poczuje że ma nad tobą przewagę to już przegrałeś. Babie trzeba założyć chomąto, tak robili polscy chłopi do XII w. zakładali bobom chomąto i orali nimi pole.

"O czym ty do mnie rozmawiasz? Głowa cię nie boli?"

"-Jest tu jakiś cwaniak?
- Nie, nie ma tu żadnego cwaniaka!
- To daj piątaka.
- Ja jestem cwaniak i wypier.dalaj stąd, ale już."

"Pan daje piątaka, cwaniak trzydzieści"

No i oczywiście "Psi ku.tas bez -s" :D

Pyta czy przyjadą mu założyć kablówkę?!
- Daj mi tego głąba!!

-To co Władziu, za bezpieczny weekend ?
-Za bezpieczny.
-To co Władziu jedziemy?
-Jeżyk to my mamy pilnować porządku w tym kraju. Nie będziemy jeździć po pijanemu.
hahahah zniszczyło mnie to.

najlepsza scena wg mnie "coś ci się rozmazało na ręce, masz pitbula co wygląda jak jamnik, zachwycasz się panem kunta kintą, a na dodatek puszczasz nam film o facecie w łódce i ty chcesz robić z nami interes, no właśnie kim ty ku.wa jesteś pajacu jeden" - jak przekręciłem to sorry ale jechałem z pamięci Pozdro dla maniaków tego filmu !!!

dla mnie najlepsze sceny są z bolcem gangsta pełną gębą, kiedy go widziałem to boki zrywałem

cały film to jeden, wielki cytat :)

Film można cytowac i cytowac, co drugi tekst to klasyk co już wszedł do języka codziennego.
I to "kuuuurrrrrrr.wwaaa mac! " Stuhra na początku! ;D

-Masz zrobić dobry grunt pod interesy.
-Ale ja jutro nie mogę!
-Dlaczego?
-Bo w piątki mam siłownie.

Moja ulubiona scena to cała rozmowa Bolca z ojcem przez telefon jak się dowiaduje że przyjezdzają do niego Fred z Gruchą :d Mistrzostwo świata, Łazuka zagrał mistrzosko, oglądałem już 1000 razy a i tak zawsze płaczę ze śmiechu. "Daj mie tego głąba ..." "Jak odkręcą kurki w kiblu ma z nich płynąć Dżony Łejkler" "-Jakie pieniądze? -... Niewazne ... -To gangsterzy?! -Biznesmeni, czy to jasne?" :DD

A, no i oczywiście "... Powiem Ci ... Że mam już dosyć tego twojego Freda ku.wa jego w dupe zapi.rdolona mać, dzwoni do mnie codziennie o 6 rano, i pyta o kase ... Nawet we Wronkach mnie tak wczesnie nie budzili" :DD

Bolec chyba myślał, że to dobry powód by wywinąć się z tych interesów z "businessmanami", może liczył na odpowiedź ojca "ach, siłownię.. No to faktycznie wyślę Silnorękiego do tego zadania..."

"Zamknij oczy"
Bolec: "Och*jałaś?!"

Grucha nie bolec

mnie się bardzo podobał wątek jak Fred rujnuje Bolcowi wyobrażenie u murzynach :) "łapali ich w siatki i wywożono ...a złapali tylko takich co nie potrafili spie***lić przed siatką na własnym podwórku albo wódz sprzedawał ich za paczkę fajek bo i tak nie było z nich pożytku" (parafraza)

Moim ulubionym cytatem jest jak Pazura/Fred mówi o mudżynach(specjalnie tak piszę :)): Tekst zaczyna się mniej więcej tak:
"Fred: Ty, jak ty się nazywasz?, bo zapomniałem... Kolec? Stolec?"
Także bardzo podobały mi się teksty: "Skąd wziąłeś ten sweter? Za.jebałeś go z pomocy dla powodzian?" i "Psikuta.s bez s" :D

Najlepszy jest monolog freda o murzynach i afryce. :P

"CocoJambo i do przodu".

A i jeszcze upokorzenie Psikuta s a u fryzjera.;)

Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie,wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz kur.wa nie miał ręki.

To mnie rozwaliło:) Powiem ci, że już mam dosyć tego twojego Freda, k***a jego w dupę zap******a mać. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o kasę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili.

- Mietek Fog to był gość... Śpiewał o prawdziwym życiu, a nie że widziałem ptaka cień, albo wszystko sie może zdarzyć. Przecież wiadomo, że ku..a wszystko sie może zdażyć
-... a jak będzie chciał iść do muzeum lotnictwa to zabierzesz go do muzeum lotnictwa, ku..a jego mać!
- ...nie radzę (energoterapeuta). Byłem u Harego z Tybetu, wziął półtorej bańki, pomasował po karku a na udach położył rękę. Kark mnie teraz nap....ala, a na udach dostałem wysypki).

teksty można mnożyć :) Napisałem te, których jeszcze nie wkleiliście.

– Nie możesz się podnieść i otworzyć?!
– Ja przedwczoraj ściszałem telewizor!


– Nie radzę. Byłem u Harrego z Tybetu, chciałem, żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańki.
– I co?
– Kark mnie napierdala, a na udach dostałem wysypki.

Ale i tak wszystkie teksty są zajebiste i kultowe. :)

'chodzi mi o ten sweter co go masz na sobie, zajebałeś go z pomocy dla powodzian?'

Bunkrów nie ma... ale też jest zajebiście:)

Są bunkry?
Bunkrów nie ma. Ale też jest z@jebiście

Tatuś:
"(...) a jak będą chcieli iść do muzeum lotnictwa to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa kur*a jego mać"
Albo facet w barze :
"Wiesz, trudno jest znaleźć dobrą niańkę do dziecka, a jeszcze trudniej dobre dziecko" :D

Ten facet w barze to Andrzej Mleczko:)