Zwłaszcza wczesnym rankiem i późnym popołudniem obserwuję zmiany u osoby chorującej właśnie na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki.
Film idealnie odzwierciedla elastyczność do otoczenia, osób tracących wzrok..
Jednak z moich obserwacji mogę napisać, że zmysł słuchu i dotyku u osoby niewidomej nie wyróżniają się w stosunku do tych samych zmysłów u osób widzących.
Osoby widzące postrzegają otoczenie głównie wzrokowo i ten zmysł jest dominującym, pewnie dlatego nie doceniają wartości pozostałych zmysłów.