Kacper (Andrzej Chyra), uwielbiany przez uczniów nauczyciel historii z lubelskiego liceum, zaczyna stopniowo tracić wzrok. Diagnoza lekarska nie pozostawia złudzeń. Mężczyźnie, z powodu wady genetycznej, grozi trwała ślepota. Początkowo załamany, ostatecznie postanawia ukryć przed przełożonymi problemy zdrowotne, aby zachować pracę i... czytaj dalej
Nie wiem czy tylko ja zauważyłam ten związek. W Lublinie jeżdża trolejbusy (autobusy na prąd), które są podłączone do lini i cały czas muszą za nimi podążać. Niewidomy zachowywał się tak samo, podążał za ścianami, przedmiotami, cały czas się ich trzymając. Niby był ograniczony (poruszał sie tylko po wyznaczonych...
Pamiętam jak miałam z tym nauczycielem pierwsza lekcje. Nigdy w życiu nie powiedziałabym że jest niewidomy. Przyszedł i otworzył klasę jak gdyby nigdy nic, normalnie się poruszał bez laski itp, zawołał jedną dziewczynę do odczytania listy w dzienniku ale pomyślałam że to raczej z lenistwa... A potem powiedział że da...
więcejNie wiem jak w reszcie kin, ale na moim seansie, po ostatniej scenie jeszcze długo światła sali pozostwały zgaszone Ludzie wstawali i opuszczali swoje miejsca w ciemności. Ciekawy akcent post filmowy.
Chodziłam do podstawówki i gimnazjum w latach 90., LO to już początek nowego milenium i moi belfrzy to byli pożałowania godni ludzie, niedouczeni frustraci, z czego często wynikało ich chamstwo i prostactwo. Jedyne, co potrafili robić to straszyć ocenami, i na tym opierali swój wątpliwy, najgorszy z możliwych bo...
Jestem dużym facetem, ale po prostu ten film mnie rozłożył na łopatki. Powinien być puszczany regularnie ludziom, którym to w życiu źle bez powodu, którzy ciągle narzekają na swój los i mają do wszystkich pretensje o jakieś bzdury i drobnostki, które urastają im do rangi zawalenia się świata.
Dostać tyle "strzałów"...