Całkiem niezłe kostiumowe kino. Chociaż długi to jednak nie nudzi. Śmiało mogę polecić.
Już dłuższy czas się przymierzam do tego filmu. Skoro ktoś to poleca, pora najwyższa wziąć się za czyny.
Również polecam, dobrze się ogląda i wciąga na tyle, że postanowiłam zapoznać się z książką :)
od jakichs 20 lat nie jestem fanką kostiumowych filmów, zatrzymałam się na jakichs produkcjach z 80-90tych lat. pewnie przez ten czas powstało wiele doskonałych produkcji ale nie miałam okazji czy ochoty oglądać więc nie mam porównania. ten film obejrzałam z przyjemnością, mimo, że długi i na dodatek niemiecki. poczytałam już, że film nieodzwierciedla w pełni powieści, że spłycone wątki itd. może tez sięgnę po ksiązkę, choć nie wiem, czy mam potrzebę się aż tak zagłębiać. film w pełni spełnił moje oczekiwania co do treści, zdjęć, klimatów, wątków i tzw. prawdy o życiu. mogę też z czystym sumieniem stwierdzić, że kilkoro aktorów wykazało się niezłą grą, np. odtwórczyni Toni oraz pan grający Tomasa.
Ja raczej też nie jestem raczej wielbicielem filmów kostiumowych, jednak ten o dziwo nawet mnie nie znużył za bardzo. Mało tego była to nawet swego rodzaju ciekawostka, bo niemieckiego filmu w tym gatunku chyba jeszcze nie widziałem (jednak dalej uważam że dramaty Niemcom wychodzą najlepiej). Polecić jednak bym filmu znajomym nie polecił bo choć nie czułem się po seansie rozczarowany to zachwycony również.