powinien podejść do tematu na poważnie i z szacunkiem. Uwielbiam oczywiście jego "Kruka" i "Ja, Robot". Potrafi robić klimatyczne filmy.
Po drugie obsada - widzę solidne nazwiska. '
Po trzecie tematyka.
Mam nadzieję, że się nie zawiodę
O stary. Już jak zobaczyłam tytuł i opis filmu to się niezdrowo podjarałam, ale jak przeczytałam, że reżyseruje koleś od "Kruka", który sam pochodzi z kraju faraonów, to moje nadzieje względem tego filmu wzrosły o parę leveli. :)
Z niecierpliwością czekam na newsy.
Co do bogów to jest kwestia dyskusyjna - mało kto ich widział :)
Mnie bardziej martwi jednak zwiastun.
Po dużych oczekiwaniach przyszedł trochę zimny prysznic...
Nie wygląda to jak na razie porywająco, obym się mylił :)
Tematyka tego filmu mi bardzo odpowiada. Chciałam wybrać do kina ale zwiastuny dają do zrozumienia że to będzie słabe. Zastanawiam się czy nie poczekać na emisję w telewizji ;/.
Alex Proyas, właśc. Alexander Proyas – australijski reżyser i scenarzysta filmowy pochodzenia greckiego, urodzony w Egipcie.
Zwróciłem jeszcze uwagę na czas trwania 100 min, czyli po odjęciu napisów pozostanie ok godzina trzydzieści, to nie musi być i nie zawsze jest wada, ale już daje pewną wskazówkę ile udało im się " wymęczyć" materiału.
To jeszcze o niczym nie świadczy. Wolę 90 minut akcji, niż 120-150 przynudzania. Chociaż zwiastuny odebrały mi wszelkie nadzieje na dobry film. "Zwiastun to 2-3 minuty najlepszych scen filmu, mające zachęcić do obejrzenia tych gorszych". Jeżeli to mają być najlepsze sceny filmu, to nawet nie wiem czy w ogóle będę to oglądać.
Ciekawe, czy ten film będzie miał też jakąś wartość edukacyjną: zrekonstruowane Memfis, Teby? Szczegóły wierzeń starożytnych Egipcjan?
Myślicie, że mamy tu do czynienia z white-washingiem? Zachowane wizerunki bogów egipskich nie zdradzają takiego szczegółu jak kolor skóry; jednak mają oni rysy ewidentnie na obraz i podobieństwo zwyłych starożytnych Egipcjan (tyle, ze bogowie byli przedstawiani bez skazy).
Ja się nie nastawiam na nic więcej niż efekty specjalne na poziomie, które obecnie nie robią wrażenia. Czuję, że film będzie na poziomie "Exodus: Bogowie i królowie".
A co Exodus byl zly ?.To ze mial zle recenzje i zarobil strasznie malo to nie znaczy ze byl zly !.Exodus jak dla mnie jest jeden z najbardziej nie docenionych filmow ever.Dziwna nagonka byla w swoim czasie na ten film.
Dla mnie Exodus był filmem tylko do obejrzenia i nic więcej. Jedyne co mi się podobało, to przedstawienie plag. Cała historia została zrobiona bardzo skrótowo, wątki ciekawe i warte rozwinięcia są ukazane przelotem.
Już bardziej podobała mi się animacja "Książę Egiptu".
Jednak zwiastun wydaje się strasznie plastikowy i komputerowy.
No i jasne - mamy niewinnego, młodego śmiertelnika, i dwóch bogów - jeden dobry, a drugi zły. Ciekawe, kto wygra??:D
Scena ze zdobywaniem Oka Horusa - niczym z Lary Croft. W sumie nie wiem czy to wada.
Mam mieszane uczucia.
Nie odzywałem się ostatnio na forum tego filmu, bo... No właśnie... Tak jak piszesz - plastik i tandeta.
Na chwilę obecną wygląda to bardzo źle.
Efekty, kostiumy - sorry za sformułowanie - jak z pornosa z lat 80.
Ale pożyjemy, zobaczymy :)
No cóż, Twoje - i moje zresztą też - złe przeczucia po zwiastunie jedynie się sprawdziły. Wracam z pokazu przedpremierowego i "Bogowie Egiptu" to w zasadzie takie "Starcie tytanów", tylko w Egipcie, z sympatyczniejszym głównym bohaterem i bardziej zgwałconą rodzimą mitologią (tak, da się).
"Starcie tytanów" miało nienajgorsze efekty specjalne. A jak się prezentują w "Bogowie Egiptu"?
Pozdrawiam
No dla mnie pod tym względem jest katastrofa kompletna. Tutaj zwiastun nie przygotuje na poziom żenady. Po prostu jarmarczne efekty CGI w najgorszym wydaniu. Nie pamiętam, czy Złote Maliny mają w zanadrzu nagrody za bezmyślne walenie green screenem, ale jeżeli nie, to specjalnie dla tego filmu powinni je stworzyć. Kicz i tandeta, a w ogóle jak się pojawił Ra, to mało co nie parsknąłem śmiechem na sali (jak go zobaczysz, zrozumiesz czemu).
A je jestem chińczykiem. Chyba ludzie z filmwebu daja takie glupie komentarze. Wydaje mi sie, ze film powinien komentować ten kto go zobaczył podając przy tym swój wiek. Bo jeżeli dziecko napisze, ze to bedzię głupi film bo na niego nie moze isc to ktos pomysli, ze to pisal dorosly i wiele osob na niego po prostu nie pojdzie. Juz dawno to proponowalem filmwebowi ale to sa kompletni ignoranci.
Ja się nieco rozczarowałam. Myślałam, że to będzie trochę poważniejsze jednak. Wszystko wygląda jak pomieszanie starożytnej Grecji z Egiptem, z lekkim dodatkiem starożytnego Rzymu, do tego nawet sam mit nie jest do końca dobrze przedstawiony.
Poziomem humoru itd. przypomina serial "Atlantyda".
Obejrzałam, bo obejrzałam, ale nigdy nie wrócę.