Wampiry w filmach mozna podzielic na wampiry naukowe i magiczne.

Wampir naukowy to wampir ktorego istnienie wyjasnia nauka, czyli np. osoba zarazona jakims wirusem który zapobiega stazeniu, daje mozliwosci regeneracji itd. bla bla bla jak w Underword, Blade i paru innych filmach.

Wampir magiczny to wampir z typowych legend itd. boi sie krzyza, trzeba go zapraszać do domu zeby mogl wejść, musi spoczac w rodzinnej ziemi przed zmierzchem itd...

Kwestia tego co sobie wymysli tworca filmu, wampir naukowy jest bardziej realny

Błąd. Nie ma czegoś takiego jak "Wampir Naukowy" na pewno natomiast nie można powiedzieć że jest "bardziej realny". Takie usilne interpretowanie wampirów przez naukę jest zwyczajnym niszczeniem obrazu wampira.

Jeśli założymy że Wampir jako stworzenie może istnieć to z pewnością nie da się tego wyjaśnić naukowo. Żaden wirus nie ożywia ciała ani tym bardziej nie nadaje mu nadludzkich zdolności. Choroby dlatego są nazywane chorobami że osłabiają człowieka. Jeśli istniałby wirus zwiększający możliwości fizyczne człowieka oraz uodparniający go na śmierć ze starości to byłby zaszczepiany dzieciom w szkołach. Całe społeczeństwo by zwampirzało a Blade-a by wsadzono do wariatkowa. Dlaczego ? Bo kto normalny nie zdecydował by się by nie żyć wiecznie w kwiecie wieku ? Zapewne tylko jacyś ekstremiści. Pomijając fakt że nie można by zaklasyfikować tego jako wirusa. Naukowo podchodząc więc do sprawy "naukowy wampir nie ma racji bytu".

Logika wskazuje więc, że skoro naukowy wampir zostaje przez naukę obalony istnieć mógłby jedynie tzw. Wampir magiczny.

Owszem, ale co kto lubi.

To jest film, w filmie mozna stwierdzic, ze cos wyjasnia nauka nawet jak to bzdura i tyle, stad w filmach podroze w czasie itd. to jest sci fi, fantastyka naukowa, tutaj nie ma nic paranormalnego, nadprzyrodzonego.

No, ale w końcówce Blade'a mamy elementy nadprzyrodzone - dusze prawdziwych wampirów wylatują z ciał,
wszystko wygląda na to, że czarny charakter miał racje wierząc w przepowiednie i legendy, sam staje się niemal niezniszczalny itd. To mnie właśnie w tym filmie wkurzyło bo do finału film był nieco bardziej naukowy ( o ile to słowo tu pasuje ).

1. Prawdziwy Dracula w starciu z Blade'm jedyne co by mógł to by się skradać nadstawiając swoje chude paluchy z długimi pazurami, bo prawdziwy wampir jest dobry jedynie w 2 rzeczach: leżeniu w trumnie i gryzieniu dziewic;)

Polecam mangę Hellsing i nieco nowocześniejsze sposoby na eksterminację zarówno wampirów, jak i motyw samego Draculi/Alucarda
2. Takie to srebro drogie że przejdź się na dowolny targ to srebrne zastawy masz za psi grosz, majątek po prostu. Skąd Blade miał na to kasę? Plądrował wampirze kryjówki, okradał trupy - w filmie masz jak wół motyw zbierania drogich zegarków i płacenia za serum
3. Kto powiedział że musi być osinowy kołek? No i Blade używał czosnku plus światła UV. Czosnek i światło słoneczne - stare jak świat sposoby na wampiry