PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680709}
7,2 185 229
ocen
7,2 10 1 185229
7,4 46
ocen krytyków
Birdman
powrót do forum filmu Birdman

Rewelacja!

ocenił(a) film na 9

Od dawna żaden film tak mi się nie spodobał i od dawna nie byłem bardziej zgodny z Akademią przyznającą Oscara.
Film jest świetny pod każdym względem i może nawet dałbym mu więcej niż 9/10, gdybym tak nie oszczędzał na "arcydziełach". W każdym razie to "górna strefa stanów wysokich".
Pewnie mało kto nie zgodzi się ze zdaniem, że mamy tu do czynienia z aktorstwem najwyższej próby. Na dodatek aktorzy grają aktorów, co pozwala na wystylizowanie najbardziej wysublimowanych "smaczków", a zarazem konkurencja gwiazd kina w naturalny sposób prowokuje do konkurencji. W efekcie mamy okazje uczestniczyć w koncercie, w którym obok brawurowych partii solowych można, po wsłuchaniu się, można podziwiać prawdziwą finezję wykonawców.
Na najwyższe pochwały zasługuje też scenariusz, a zwłaszcza - dialogi, które są oryginalne i... zaskakujące (ani razu nie ocierają się nawet o sztampę), a na dodatek niezwykle dowcipne.
Obawiałem się, czy pomysł zrobienia całego filmu "w jednym ujęciu" nie będzie tylko cyrkową sztuczką (były już takie próby, na przykład "Sznur" Hitchcocka), ale na szczęście nie był to tylko popis dla popisu (swoja droga sam popis okazał się perfekcyjny:):):)). Takie opowiadanie scala narrację, szczególnie, że autorzy doskonale panują nad rytmem i tempem, kamera zaś prowadzona jest perfekcyjnie i pomysłowo. Realizacja takich zdjęć jest niezwykle trudna dla wszystkich - do szwenkiera poczynając a na aktorach wcale nie kończąc. Wielkie brawa!
Wspomniałem, że "Birdman" ociera się o genialność, a to dlatego także, że film zbudowany jest na wielu płaszczyznach. mamy tu zarazem wątki psychologiczne i obyczajowe, jak satyrę na filmowe i teatralne "targowisko próżności", a także refleksję nad współczesna kulturą i nad, że tak "mądrze" napiszę":):):), kondycją ludzką. A na dodatek mamy szczyptę (maleńką:):):)) metafizyki.
To bardzo wiele, szczególnie dzisiaj.
Film jest porywający, poruszający i wzruszający, poza tym... nie przynudza:):):)
PS
Nagroda dla "Idy", marnej etiudki obliczonej po chamsku i cynicznie na Moralny i emocjonalny szantaż wobec widzów i jurorów, przyznana równocześnie, to skandal wołający o pomstę do nieba.

ocenił(a) film na 9
candn_filmweb

Oskary są do dupy, ale jednak szkoda, że Keaton nie dostał statuetki, bo coś tak czuję, że 63 letni aktor może już nie zagrać w lepszym filmie...Zwłaszcza, że rola w tym filmie wymagała nie tylko aktorskiego kunsztu, ale też jednak pewnej jego osobistej odwagi. Rzadko się zdarza by ktoś tak bardzo pasował do roli w filmie, a jednak nie grał samego siebie, nie przeszarżował i nie sparodiował sam siebie.

ocenił(a) film na 9
greggreg86

Noooo, trochę nawet sparodiował, co... jeszcze lepiej o nim świadczy.
I, statecznie facet naprawdę grał kiedyś superbohatera w obcisłych kostiumach z lateksu w stylu... sado-maso:):):)
Daj mu Boże zdrowie, bo rozumu, inteligencji i poczucia humoru, a także dystansu do samego siebie, nie mówiąc już o talencie, nigdy Keatonowi nie brakowało!

ocenił(a) film na 9
candn_filmweb

Warto dodać, że sam Batman nie jest klasycznym superbohaterem w styli Supermana czy podobnych mu... wspaniałych idiotów, spójnych od stóp do głów. Jest mroczny (nie tylko dlatego, że działa jak nietoperz w nocy), pęknięty wewnętrznie, walczący z kompleksami, niepewny siebie, a często - narażony na wyśmianie i wyśmiewany.

ocenił(a) film na 9
candn_filmweb

Tak mnie ucieszyłeś, Gregg, że na koniec, jako część artystyczna:):):), opowiem jeszcze szmoncesowy dowcip.
W cyrku na arenie jakiś facet ustawił na sobie dwadzieścia stołów, na nich dwadzieścia krzeseł, a nich dwadzieścia stołeczków, po czym stanął na jednej nodze na szczycie tej piramidy i zagrał na skrzypcach.
Widząc to Salcie mówi do Icka:
- No, Paganini to on nie jest...
PS
A tutaj jest:):):)

ocenił(a) film na 9
candn_filmweb

No faktycznie sparodiował, byłem może trochę nieprecyzyjny. Chodziło mi raczej o to, że nie jest tu karykaturą samego siebie. Rola jaką w tym filmie miał Keaton (bardzo żałuję, że tak dobry aktor z talentem zarówno dramatycznym jak i komicznym przez te trzydzieści kilka lat kariery zagrał tak mało naprawdę dobrych ról) była bardzo...niebezpieczna. Od śmieszności i szarzy tylko jeden krok...Ale, udało mu się.

ocenił(a) film na 9
greggreg86

Nie łapałem Cię za słówko, tylko żartowałem i korzystałem z okazji, żeby jeszcze trochę powychwalać Keatona i "Birdmana":):):)
Masz świętą rację.
Od autokreacji do autokompromitacji tylko mały krok, a już szczególnie w aktorstwie, który to zawód tylko czasami wznosi się ponad kabotynizm (a często tak zwani aktorzy, w tym "popularni" i "gwiazdy", nie mają nawet zbyt wiele wspólnego z prawdziwym zawodem).

ocenił(a) film na 9
candn_filmweb

Co do oceny filmu, sprawdziłem i spośród 38 "10" jakie dałem (na prawie 2500 ocenionych filmów...) tylko 6 filmów zostało zrobionych po 2000 roku. ( ostatni to "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" -w mojej opinii jeden z najbardziej niedocenionych filmów ostatnich lat) Wychowałem się (choć oczywiście z dużym opóźnieniem) na kinie wczesnego Copoli, Scorsese, R. Scotta , M. Cimino, P. Weir'a, R. Joffe i oczywiście Formana. Gdy współczesnemu filmowi mam dać "10" zawsze w tyle głowy odzywa się myśl: "Teraz to nie robi się już tak dobrych filmów jak dawnej. Tak bezkompromisowo doskonałych." Dlatego może się zdarzyć, że dopiero za parę lat ocenę mą podniosę...

ocenił(a) film na 9
greggreg86

Znam ten ból:(:(:(
Szczególnie, że mamy bardzo podobnych faworytów wśród Starych Mistrzów...
No, Cimino do Mistrzów jednak nie zaliczyłbym, choć go lubię i szanuję, a o Joffe chętnie pogadam przy okazji. bo to... skomplikowany przypadek:):):):)

ocenił(a) film na 9
candn_filmweb

Próba czasu ma jednak sens. Z dystansu widać lepiej, bo ma się perspektywę, a dzieło może okazać się jednorazowym wystrzałem, eksperymentem, wyskokiem (wtedy to klapa), może się dobrze "uleżeć i ucukrować", może wreszcie zapoczątkować (lub zwiastować) coś nowego, ważnego dla kina i całej kultury...
Takim dziwnym przypadkiem są "Trzej muszkieterowie" Richarda Lestera. Pomost między niemym kinem płaszcza i szpady w stylu Fairbanksa a "Piratami z Karaibów" (i ich licznymi naśladownictwami, do których zaliczyłbym nawet... "Hobbita":):):))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones