No i znowu zaczynam nowy wątek. Ja proponuję go obejrzeć jeszcze raz jeśli się nie spodobał, trzeba do tego zrobić sobie dobry klimacik :).
Do mnie ten film trafił. Nie wytłumaczę dlaczego. Może jakiś taki nieunikniony tragizm, który przebijał przez każdą scenę, aż do samego końca. Lata temu go oglądałam, a pamiętam do dziś. I absolutnie nie uważam żeby zasługiwał na ocenę 1.
To dramat a nie film o miłości...dziewczyna która puściła się pierwszy raz z przystojniakiem...miłości tutaj nie ma...oboje są chorzy psychicznie i tyle...tyle że wkracza zauroczenie ale nie ma miłości między nimi.
szedłem z dziewczyną na maraton walentynkowy na filmy o miłości a tutaj takie coś?
przecież to kpina...
Nie lubię polskiego kina, nie byłam do końca przekonana do tego filmu, ale zdecydowalam sie na obejrzenie i bylam mega zaskoczona. Film zaskakujacy, ogladalam z zaciekawieniem, mysle, ze odciska sie troche w psychice czlowieka i daje niezle do myslenia
Film typowo postmodernistyczny, tzn. posiłkujący się ponowoczesnymi zabiegami dla przykrycia biedy intelektualnej. W tym przypadku chodziło o naśladownictwo zachodnich trendów. Szkodliwy, psychodeliczny, nic nie wnoszący.
Zrobiłem to dla niej, myślałem, że to kolejna komedia romantyczna. Kupiłem sobie piwo i nie wiedząc nic więcej o tym filmie zabrałem swoją kobietę do kina. Miałem wizję przespania kolejnego romansidła z babą, która będzie filmem zachwycona. A jak było? Siedziałem jak wryty i łykałem oczami i uszami kolejne sceny filmu....
więcejórka znanej piosenkarki Eleni została zamordowana w lesie w okolicach Przybrodzina
(gmina Powidz) zimą 1994 roku. Do tej pory okoliczni mieszkańcy dokładnie pamiętają
co działo się w lesie. Informacja o zaginięciu Afrodyty Tzoka obiegła całą Polską 22
stycznia 1994 roku. Eleni długo nie chciała mówić o tej...
Przyznam, że przed seansem przypuszczałem, że kolejna młoda braki warsztatowe che nadrabiać świeceniem gołym tyłkiem. Okazało się, że nie miałem racji. Oni we dwoje ratują ten film, a sceny seksu ani aktorce, ani filmowi nie były potrzebne. Mało tego, zrealizowane są tak nieudolnie, że aż komicznie.
Inna sprawa, to...
Niedojrzałość to słowo, które dobrze charakteryzuje ten film, sylwetki bohaterów a także osobę reżyserki i autorki scenariusza. Dziwię się, że Antoni Pawlicki zagrał w takim półpornograficznym filmie.
Przed obejrzeniem przeczytałem wypowiedz reżyserki ktora mowila ze w tym filmie sceny seksu nie są pokazane po polsku. No, zainteresowało mnie to - zrozumiałem, że po 100 filmach gdzie seks jest pokazany w sposób żenująco wprost i po chamsku, wreszcie jakaś reżyserka błysnęła delikatnością, zmysłowością, klasą i...
Film oceniam w skali od 1-10 na 7,5, mój chłopak na 8, a jest wymagający. Ale od początku. Przede wszystkim wycięłabym z niego połowę scen erotycznych i połowę w stylu "tanczę pijana na stole/łóżku w rytmie głośnej muzyki", które oznaczały dla widza 15 minut obserwowania jak laska kręci tyłkiem przed kamerą. Sceny te...
więcejTemat ściągnięty. ("Downloading Nancy"). Gra głównej bohaterki chu*owa, gra samą siebie i widać że nie potrafiłaby się wcielić w inną rolę. Intonacja po prostu wku*wia. Sceny erotyczne bez celu. Przewidywalny jak Pocahontas. jeden wielki produkt uboczny. Nie wydawaj na to kasy...Jedynym dobrym elementem są nogi tej...