PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=839958}

Biegnąc pod wiatr

Yenifasu Filmya
2019
6,0 633  oceny
6,0 10 1 633
Biegnąc pod wiatr
powrót do forum filmu Biegnąc pod wiatr

Kino afrykańskie z pewnością nieczęsto pojawia się w naszych prywatnych repertuarach. A może szkoda, że tak rzadko? Film ^Biegnąc pod wiatr^ do wybitnych nie należy, aczkolwiek pokazuje, że afrykańscy twórcy gonią (jeśli już nie dogonili) światową czołówkę - zwłaszcza w realizacji, dźwięku, zdjęciach. Nieco gorzej z fabułą, która wałkuje (fakt, że całkiem sprawnie) nieco wyświechtane frazesy o przyjaźni, poświęceniu, pogoni za marzeniami, brutalności życia. Wszystko z kolorową, egzotyczną, czasem brutalną Afryką w tle.
Na uwagę zasługuje mała rólka może czteroletniej dziewczynki, która gra jak wytrawna aktorka. Można się wzruszyć patrząc na nią. Zwłaszcza, jak w malutkich rączkach trzyma aparat fotograficzny.
Jako ciekawostkę powiem, że w jednym z epizodów pojawia się osobiście Haile Gebresselasie.

ocenił(a) film na 7
Woytek_75

Myślę,że na uwagę zasługują wszyscy w tym obrazie a ta mała dziewczynka(raczej nie ma 4 lat..maksymalnie 3 - jak znajdziesz ,to daj znać,taka zabawa )jest śliczna i bardzo krucha.
Z ciekawością śledziłam widoki, codzienne życie, świat biednych na wsi i mieście,uczucie,które trwa i buduje rodzinę.. Przyznaję,że nadal jestem w lekkim oszołomieniu, że w tak niebezpiecznym miejscu można się cieszyć,uśmiechać,swawolić z dzieckiem.. Oglądając ten film,miałam wrażenie, że jestem na wojnie, w której stawką jest życie a właściwie przetrwanie. Czy my zdajemy sobie sprawę jak bardzo bezpieczne mamy życie??tak na co dzień? Wydaje się, że nie..
Nie czepiam się fabuły,bo jest prosta i ma dawać nadzieję..tylko nie wiem komu?? Może nam w Europie? Może my powinniśmy zadbać o uczucia,bo już zapomnieliśmy w tych bezpiecznych krajach jak ważny jest drugi człowiek..jak ważna jest rodzina..jak ważny przyjaciel. Zapomnieliśmy, że trzeba komuś zaufać i trzeba komuś podać rękę, i trzeba wciąż dbać o nadzieję,bo to ona nie pozwala nam utknąć w dziś.
Uważam, że pomimo wielu niedociągnięć scenariuszowych, aktorsko film się broni. Wszyscy niemal odwalili niezłą robotę,by nakreślić portrety granych bohaterów i naprawdę miałam wiele razy podczas seansu wrażenie, że oglądam zapis ich życia,ich sytuacji a nie czegoś zainscenizowanego.
Poza tym..piękne te Etiopki i całkiem przystojni Etiopczycy ;-))
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
LapisLazuliLL

Masz rację. Etiopki i Etiopczycy to piękni ludzie. Widać domieszkę krwi arabskiej (bliskość Półwyspu Arabskiego), ale karnacja, rysy twarzy - istne boginie i bogowie. Raj dla oka ;) A sam film jest chyba bardziej skierowany do afrykańskiej (etiopskiej) widowni, stąd nam fabuła wydaje się nieco naiwna. To ludzi z tego - wciąż biednego kontynentu - ma podnosić na duchu. Z pewnością dla europejskiego widza atrakcją (a jednocześnie bodźcem do refleksji) jest przewijająca się w tle egzotyka, coś innego niż zazwyczaj oglądamy w produkcjach made in Hollywood. I zgadzam się - obraz ten uzmysławia, że często zapominamy jak bezpieczne i wygodne życie mamy na co dzień...

Ja osobiście bardzo lubię jeździć do Afryki. Dobrze się czuję w tamtych krajach. Jak mówił Marcin Kydryński - kto raz tam pojedzie - będzie już wracał. Coś w tym jest.

Szkoda, że tak ciężko znaleźć filmy z Czarnego Kontynentu...