Film opowiada o przyjaźni, która w pewnym momencie zawisła na włosku. Jednak w obliczu tragedii wszystko wróciło na właściwy tor. Czy jednak do tragedii dojść musiało, aby przyjaźń przetrwała? Moim zdaniem tak.
Wspaniałe odniesienie do życia codziennego. Na każdym kroku możemy zostać oszukani. Dlatego tak łatwo jest nam zwątpić. Film jednak pokazuje iż prawdziwą przyjaźń poznaje się w biedzie i tutaj dosłownie w biedzie, ale także i w tragedii. Prawdziwa przyjaźń jest w dzisiejszych czasach bezcenna, dlatego warto ją pielęgnować jak najlepiej.
Nie zawsze jednak się da. Szczególnie wtedy gdy boimy się o własne życie, o to, że ktoś może nam zabrać coś, na co pracowaliśmy całe życie. Jednak od tego są przyjaciele, aby własnie w takich momentach przy nas być.
Takim przyjacielem jest Michał. Pomaga, gdy tylko może, słowem, ale też materialnie. Ufa bezgranicznie i stara się przede wszystkim być. Nie patrzy na to, że naraża siebie na niebezpieczeństwo, wie, ze jego przyjaciel jest w tarapatach i potrzebuje pomocy. To staje się głownym motywem jego działań. Nie wie jednak iż stał się ofiarą plotki, która omal nie zakończyła wieloletniej przyjaźni.
Postać Michał gra Marcin Dorociński, który już w wielu produkcjach wykazał się świetną grą aktorską. Chętnie oglądam filmy z jego udziałem. Więc i obejrzenie "Białego Potoku" było dla mnie wręcz obowiązkowe! A taki obowiązek to istna przyjemność ;)
Dokładnie tak! Przekaz filmu jest fenomenalny. To powinna być pozycja obowiązkowa do obejrzenia, nie tylko na fakt dobrych aktorów ;) Aczkolwiek i tutaj trzeba przyznać, że obsada stanęła na wysokości zadania. Role ciężkie do odegrania. Pełno tu różnych emocji: zazdrość, gniew, zaskoczenie i radość. Na prawdę nie jest łatwo w dobry sposób je wszystkie pokazać.
Trzeba ten film obejrzeć w celach edukacyjnych! Zgadzam się w 100%, że prawdziwa przyjaźń jest wartością bezcenną, nie można jej kupić na bazarku, a trzeba ją zdobyć swoją osobą. Dlatego warto ją jak najlepiej pielęgnować. Tutaj mamy wspaniały przykład pielęgnowanej przyjaźni przez wiele lat! Jednak nawet taka natrafia nawet na przeszkody.
Świetny scenariusz! Na pewno obejrzę ten film jeszcze raz i zabiorę na niego swoich przyjaciół ;)
Całkiem nieźle, Dorociński jak zwykle pobił o głowę resztę obsady. Ale ciężko mi się oglądało ze względu na Wyszyńską, no nie mogę znieść sposobu jej grania aż się zdziwiłam, że jest aktorką zawodową, bo kojarzyłam ją z amatorskimi filmikami na YT, nie rozumiem fenomenu tej zawsze sztywnej kobiety z pretensją i wyższością w głosie.