PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3719}

Bez szans

Against All Odds
1984
5,9 2,9 tys. ocen
5,9 10 1 2873
6,2 6 krytyków
Bez szans
powrót do forum filmu Bez szans

Jak dla mnie film ma zbyt niską ocenę :) jest w nim wszystko czego można oczekiwać- muzyka, fabuła, dobra gra aktorska, nie mówiąc już o scenerii. W dodatku jak dla mnie- muszę to powiedzieć- udane sceny erotyczne a nie to co zazwyczaj obecnie czyli na siłę wciśnięte sceny łóżkowe, w niektórych przypadkach filmy wręcz reklamują się gołymi cyckami jakiejś znanej aktorki- nic poza tym nie reprezentując. Nio i zakończenie filmu jednak mnie zaskoczyło- może to dlatego, że clip tytułowej piosenki był sprytnie skomponowany i nie zdradzał końca, a to on mnie zachęcił do obejrzenia filmu- wydawało mi się, że happy endu nie będzie i że nawet by nie pasował, a był lekki sugestywny i na szczęście nie cukierkowy- dlatego się nie zawiodłam. Obsada no cóż- można dyskutować- mi się osobiście najbardziej podobała jednak gra głównego bohatera płci męskiej (prawdziwy facet a nie jakaś metroseksualna męska lala), bo pani mnie początkowo lekko irytowała nieco zbyt niskim niby seksownym głosem- z biegiem filmu jednak szło się przyzwyczaić i zrozumiałam, że najwidoczniej taki ma z natury a nie, że przesadnie go stylizuje :) Prawdziwe emocje, rozterki, problemy sprawiają że relacja głównych bohaterów wydaje się być w sposób zadowalający nakreślona dla widza, gdyż bliskość między parą nie wyraża się jedynie w namiętnych scenach łóżkowych, ale i chęci dzielenia się sobą i swoimi wewnętrznymi przeżyciami. Film umiejętnie przechodzi od wartkiej akcji do momentów wyciszenia- nie ma w nim wymuszonego dążenia do nieustannego trzymania widza w napięciu. Sceny rozmów pary głównych bohaterów dają chwilę wytchnienia od pościgów, przy tym jednak nie zanudzają i pokazują otwieranie się przed sobą obojga, wzajemną akceptację i budowanie więzi. Zachowanie Jessi, która w pewnym momencie wraca do byłego pokazuje też nam kruchą ludzką stronę postaci- strach, zależność od innych i to, że ważne decyzje nigdy nie są łatwe, lecz warto je podejmować nawet przeciw wszystkim.

użytkownik usunięty
magijka

Zgadzam się. Fajny opis więc Up

użytkownik usunięty
magijka

Nawet tancerki Kid Creole nie są tu przesadnie metroseksualne - wcale nie kryją się ze zdrowym owłosieniem pod pachami hahaha
ehh te lata 80 :)
A mówiąc bardziej serio - bardzo lubię ten film od czasu, kiedy za młodu oglądałem go w naszej telewizji a na TVP2 pokazywano dość często teledysk Phila Collinsa z tytułowym utworem. Rachel Ward jest tutaj bardzo ładna, trochę taka typowa anglosaska chłopczyca, udająca twardą, a jednocześnie krucha i wrażliwa w środku. Jamesa Woodsa zawsze lubię, głównie za filmy z lat 80. Bridgesa polubiłem niedawno, przedtem miałem do niego obojętny stosunek. Wracając do ścieżki dźwiękowej - ładne tła skomponowane przez jednego z najfajniejszych gitarzystów jazz-fusion Larry Carltona.