... nie dosc, ze im dalej w film tym bardziej przestawalem rozumiec jaki byl zamysl i idea
tego filmu, to koncowka filmu dobila mnie swoją głupotą i bezsensownoscia
zdecydowanie stracony czas
To MELODRAMAT więc nic Ci to nie mówi? Fakt mnie też dobiła końcówka ale tak to już jest w tych filnach.. Chyba że ktoś się spodziewał happy endu to przepraszam <LoL>
<LoL> kolezanko :) chyba nie do konca zrozmialas przeslania mojej wypowiedzi. Wiem co to melodramat, wiem czego mozna bylo sie spodziewac, rozumiem watki z tego filmu choc bardzo dziwnie sa polaczone, no ale ostatnia scena wrecz porywa bezsensownoscia. To mozna bylo naprawde zakonczyc inaczej i kazdy inny sposob bylby lepszy...
Jak melodramat to już może być życie wbrew logice??? Bohaterowie przeżywają do finału, pomimo najgorszych rokowań, ale to wszystko nic wobec dialogów jakimi się posługują. Napisane by wzruszać widza, owszem wzruszają gdyż ich twórcy, zgodnie z teoria prawdopodobieństwa, powinni znajdować się pod czujną opieką lekarzy specjalistów. Clive Owen jest przystojny, tylko po co zaraz łamać krzesła, że tak Gogola sparafrazuję. Good night and good luck, esforty.
3/10