Mamy tu kino moralnego niepokoju, na pozór nic w tym filmie się nie dzieje, ale każda scena ma swoje znaczenie. W tym filmie aż kipi od emocji i głównie dzięki świetnym aktorom. Podoba mi się gra w jaką wciągają widza Jean-Paul i Marianne, zwłaszcza że wszystko zaczyna się tak śmiałymi scenami erotycznymi. Niestety już wątek kryminalny i końcówka są mniej emocjonujące i wydają się bardzo przewidywalne. Ja w każdym razie wiedziałem jak postąpi Marianne... No ale to i tak świetny film psychologiczny, genialnie zagrany i posiadający hipnotyzujący klimat, który mimo że oparty na dość monotonnych obrazach, wciąga. Warto.
Bzdura. Kino moralnego niepokoju to twór wyłącznie polski i to jeszcze z innego okresu. Co do reszty nie wypowiadam się bo po tak fatalnym błędzie otwierającym wypowiedź, kompletnie tracę zainteresowanie.