To juz drugi w ostatnim czasie - po wychwalanym przez krytykow "You Were Never Really Here" z Joaquinem Phoenixem - tytul w ktorym niepozorny bohater robi porzadek z bandziorami, tyle ze w tamtym postac miala odpowiednie 'skille' wyniesione z wojska a tutaj mamy do czynienia ze zwyklym (acz mocno wku**nym) farmerem....

"Bad Day for the Cut" opowiada o rolniku imieniem Donal, który spokojnie żyje na wsi, wraz ze swoją matką. Gdy kobieta zostanie zamordowana, Donal będzie szukał zemsty.

Mocny, Polski akcent. Fajnie się oglądało. Oczywiście ocena ogólna filmu zaniżona. POLECAM!

Rządy wiedzą, że nie warto zadzierać z rolnikami, przestępcy jeszcze nie.

Może ktoś się zainteresuje tym tematem.

Totalna żenada i nieporozumienie. Scenariusz woła o pomstę do nieba! Gra aktorów i reżyseria na podobnym poziomie. Szkoda każdej minuty przed ekranem. Lepiej już leżeć na trawniku i gapić się w niebo.

Trochę taki z lekka amatorski ? Ale gdy by tak się bardziej wysilili to kto wie ? Zakończenie trochę bez wyobraźni ! Ale ogólnie nie jest źle ;)

No helloł! Jesteśmy w UE!

zanizył poziom filmu