Zbieg okoliczności sprawia, że w wigilię Bożego Narodzenia przecinają się drogi czterech mieszkańców Los Angeles - przedsiębiorcy pogrzebowego, byłego więźnia, byłego księdza o skłonnościach samobójczych oraz striptizerki.
Fabuła wymyślona na kolanie, pełna niedorzeczności. Aktorstwo pomimo znanych nazwisk komiczne. Jessica Biel grała tak, jakby w myślach już widziała Oskara za tę rolę, Forest Whitaker był karykaturą siebie, przez głupkowaty wyraz twarzy Lisy Kudrow nie wiedziałem już czy oglądam Powder Blue czy Przyjaciół....
Może trochę przesadzony w swym dramatyzmie, ale mi się spodobał, bardziej kobiece kino,
wrażliwe. Bardzo mnie uradowało, że w tym filmie tancerka nie jest jednocześnie prostytutką, a
przecież amerykańskie kino bezustannie praktykuje rozprzestrzenianie tego stereotypu.
nie zachwycił mnie niestety.. lubię filmy tego typu (czyli wielu bohaterów i każdego coś łączy z każdym), ale powder blue nie zdaje egzaminu. Najpoważniejszą wadą tego filmu są słabe dialogi - trochę głębsze od wody łyżce stołowej. Poza tym miałam wrażenie, że wiele momentów już gdzieś widziałam.. Całość kojarzy mi...
więcejByć moze narażę się na ostrą krytykę, ale dawno nie widziałem tak słabego, nudnego i silącego się na wielkie kino dramatu. Moim zdaniem "Błękitny deszcz" to przykład obrazu, który na siłę próbuje wywołać w widzach emocje, poruszyć ich serca, opowiadając nieskomplikowaną historię czwórki osób (pracownika zakładu...