John Wick jest lepszy, Raid również ale słaba płeć też powinna mieć swoją szansę. Tak samo Indonezja, którą od Hollywood dzieli bezkresna przepaść to jednak się stara i czasami coś dobrego w swojej kuchni upichci.
A niektórzy wystawiają wysokie noty bo interesuje ich rozpierducha i dynamiczna akcja
Coś w tym złego? Też uwielbiam rozpierduchę, bo przynajmniej w filmach ludzkie ścierwa dostają to, na co zasługują. W życiu też każdy morderca, gwałciciel i inny socjopata powinien dostawać kulę w łeb, bo ich miejsce jest w piekle. Szkoda, że również w Polsce są głaskani po główce, jak to ich dzieciństwo było ciężkie. Koleś, który zakatował dziecko nie może być skazany, bo ponoć najlepszy seksuolog w kraju zmarł i nie ma kto ocenić poziomu zwyrodnialstwa socjopaty, który przypalał dziecko. Bo ważniejsza jest ocena niepoczytalności ścierwa, zamiast pozbycie się go. Co do samych filmów o Johnie Wicku, to uważam, że najlepsze są dwa pierwsze. Pierwszy sam w sobie, drugi jako kontynuacja, pozostałe to już nudna powtórka z rozrywki.
Ja oceniłem film na 7 gwiazdek bo też interesuje mnie rozpietducha i dynamiczna akcja. A co do socjo i psychopatów to masz rację - nie ma sprawiedliwości na tym świecie i często udaje im się wywinąć od stryczka.