Ciężko stwierdzić. Marvel ma Hulka, a DC Comics Supermana. Ja obstawiałbym remis.
ja stawiam chyba na DC bo zobacz tam prócz SM jest też Darkseid,Doomsday,Flash,Wonder woman i Green Latern
Jeśli chodzi o Avengers vs Justice League to w podstawowych składach Justice League wygrywa za każdym razem. A w DC vs Marvel ciężko powiedzieć, jako że w grę wchodzi kilka tysięcy postaci.
co racja to racja 100% pewnosci nigdy nie bedzie kto wygra ale ci najsilniejsi chyba są znani-ogólnie rzecz biorąc to moim zdaniem DCC stawia na siłe superbohaterów a Marvel na ilosc
Sentry + Thor + Hulk < Superman + Wonder Woman + Flash + Manhunter
A poza tym Sentry zremisował z WWH, więc sam Superman/Manhunter by na niego wystarczył.
no to ośmieszaj się dalej ;)
Bo Sentry wcale nie należał do Dark Avengers ani nie współpracował z New Avengers przed Civil Warem... Jeszcze coś panie znawco?;>
No i oczywiście dochodzi jeszcze skład z runu Mighty Avengers...
Ośmieszaj się dalej ;)
Tak, tylko że ja napisałem 'Avengers', nie 'Mighty Avengers' ani 'New Avengers'. Bo te składy to już coś całkiem innego i z Avengers mają wspólną tylko część nazwy. A poza tym nie mają nikogo, oprócz Sentry'ego, kto mógłby coś zrobić Justice League, czyli byłoby Sentry vs Justice League.
Gratuluję, czyli kompletnie nie wiesz o czym mówisz.
Wiesz co to jest New Avengers? Mighty Avengers? To sa nazwy komiksów nie zespołów...
Chcesz jeszcze raz się ośmieszyć i wykazać, że wykłócasz się o coś czego na oczy nie widziałeś?
Ach ci przygłupi fanatycy ;>
http://marvel.wikia.com/New_Avengers_(Earth-616)
http://marvel.wikia.com/Mighty_Avengers_(Earth-616)
Jakbyś miał problem ze znalezieniem na stronce:
'Official Team Name: New Avengers'
'Official Team Name: Mighty Avengers'
Chyba normalne że skoro skład tych drużyn się różni to trzeba wybrać inną nazwę żeby się nie myliło. Nie wiem skąd wziąłeś to, że każda z tych drużyn nazywa się 'Avengers'. Daj sobie już dziecko spokój.
I ile razy jeszcze mi powiesz że się ośmieszam? Mógłbyś wymyślić coś innego, bo robi się to nudne.
A tak w ogóle czemu jestem fanatykiem? Kompletnie nie wiem o co ci z tym chodzi
racja sa takie teamy ale sentry doslownie rozniusl by takiego supermana po calym kosmosie thor+iron man+sentry+hulk=koniec Justice League
Sentry, który nie umiał wygrać z Hulkiem i został zabity przez Thora? Powiedz mi najpierw co on takiego pokazał w komiksach, bo jak na razie nie ma nic szczególnego, a lista Supermana się nie kończy. Walka byłaby wyrównana.
Wonder Woman rozcina Hulka mieczem zanim ten zdąży zareagować, Thor pada po walce z Manhunterem i Flashem. Potem reszta kończy Sentry'ego, gdyby Superman nie dał rady.
A Iron Man się tutaj nie liczy i pada w pierwszej sekundzie z rąk Flasha.
a co by bylo gdyby mlot thora polozyc na supermanie wtedy nic nie mogl by zobic a co jesli thor bylby szybszy od wonderwoman
a sentry dalby rade supermanowi hulk rowniez taki mega wkurzony
Szybkość Wonder Woman jest na poziomie nieco niższym od Kryptończyków, więc Hulk nie miałby kiedy zareagować.
I Thor i Sentry wyglądaliby jak nieruchomi dla Supermana i Flasha. Avengers przegrywają i tyle.
"a co by bylo gdyby mlot thora polozyc na supermanie wtedy nic nie mogl by zobic a co jesli thor bylby szybszy od wonderwoman"
Tylko gdyby Wonder Woman była opóźniona a Superman by się zdrzemnął
Naprawdę kłócicie się o to, który fikcyjny bohater wygrałby z którym fikcyjnym bohaterem, gdy zależy to tylko od decyzji scenarzystów?
a co z Gladiatorem,Apocalypsem i Galactusem chyba Marvel jeszcze Skrull czy jak on tam miał(miał wszystkie moce F4)?
wiem o tym podalem tylko przyklad marvel ma mnostwo postacie ktore pokonaly by supermana
ale nawet superman nie jest najsilniejszy w dc w dc też sa mocni jest Darkseid(jego Omega Beems to chyba prawie nikt by nie odparł),Dr. Zoom jest szybszy od flasha jest też silny jako postac,Dr.Mannhattan dużo ich
ogólnie rzecz biorąc stawiam,że DCC jest o wiele potężniejsze od Marvela nw jak inni sądzą ale takie moja opinia (tylko nie pisac mi jakiś TOAA bo wiadomo to jest postac skrajna)
A DC miało Granta Morrisona- Arkham Asylum, Invisibles.
Gartha Ennisa- Preacher
Alana Moore'a- Watchmen, Saga of the Swamp Thing, V for Vendetta, Kiling Joke
Franka Millera- Dark Knigth Returnes
Waren Ellis- Transmetropolitan
Neila Gaimana- Black Orcihd, Sandman
Brian Azarello- 100 bullets
Mike Carey- Hellblazer- w sumie tutaj przewinął się też Gaiman, Ellis czy Azarello
Wszystko to są klasyki, co prawda Ci panowie robili też dla Marvela, ale część zrobiła zdecydowanie więcej dla DC :]
Moore to praktycznie zrobił Marvelowi tylko Captaina Britana, Gaiman dwie mini- seriie, Eternals i 1602.
Dużo więcej zrobili dla DC, a to też legendy.
Nie cierpię szafowania jednym nazwiskiem, którym i tak wszyscy wkoło osłaniają się byleby udowodnić, że coś jest lepsze. Trzeba mieć nie lada wybiórczą wiedzę, żeby myśleć, że to o czymś przesądza.
Marvel nie dorobił się nigdy takiej marki jak Vertigo, Marvel nie ma Batmana, Marvel nie ma czegokolwiek co mogłby być odpowiednikiem przełomowych Watchmen i Sandmana.
Jeszcze raz wspomnij o Stanie Lee, to rzygnę.
Widzę, że dalej nic się nie nauczyłeś i do tego jeszcze wmawiasz coś, czego nigdy nie twierdziłem.
Masz rację szufladkuj się dalej i stygmatyzuj.
Marvel rzondzi, bo ma stana lee lulz
Bogata argumentacja, nie mogło zabraknąć gimbusa, którego używają najczęściej gimbusy, kiedy argumentów brak.
Wracaj do infantylnych komiksów z lat 60, kiedy obowiązywał dziadowski kodeks komiksowy i nie zawracaj mi gitary.
ja ci gitre zawracam no nareszcie mam dowod na to ze jestes upierdliwym trolem ja ani razu do ciebi nic nie napisalem a ty caly czas cos do mnie masz podobnie jak twoj boyfriend
Jeśli chodzi o komiksy to mr Dante99 ładnie to rozpisał, dodałbym:
Y ostatni z mężczyzn(całość), Kingdom Come i Lobo(ostatni..+powrót). Marvel: Marvels, WeaponX i DD Millera(MM od Tm-Semic) ;] Gdyby miała byc bitka to może... hmm fajnie gdyby powstała jakaś gra w stylu: Marvel vs Capcom i DC vs MK wtedy typy typu marvelstudios mogły by Hulkiem klepać BusterGolda i spółę itp ;]
Fajnie że założyłeś normalnie temat bez błędów czy fanbojstwa typu: marvel vs DC lub MARVEL vs dc, strasznie trollowalnie by się to prezentowało(taki jeden kretyn'os właśnie tak robi) ;]
Ciężko powiedzieć, mimo to taki battle mógłby być nawet ciekawy w formie komiksu.
Generalnie nic nie jest pewne ponieważ wszystko zależy od scenarzysty. Zbyt wiele autorów na raz i wizji ich superbohaterów.
Przyznam to byłaby istna rzeź, jednak jeśli mamy ocenić które universum by tą rzeź przetrwało trzeba porównać wyniki ich największych koksów.
Nekron, Entity, Mr. Mxyzptlk, Spectre, Anti - Monitor, Mandrakk, Superman one million, Michael Demiurgos, Lucifer Morningstar, GEB, Presence, Elaine Belloc, Endless no i oczywiście Lobo
VS
Sisse Neg, Atum, Franklin Richards, Korvac, Abraxas, Akhenaten, Beyonder, The Living Tribunal, Impossible Man, Phoenix, Kronos, Fulcrum, TOAA, Proteus, Dormammu, Void, i cała reszta typu love/death itd.
Komora losowania jest pusta, następuje zwolninie blokady .....
Wszyscy nie żyją.
*BA DUM TSS*
Wiele racji jest w tym co napisałeś.
Aczkolwiek nie chcę się czepiać... ale nie stawiałbym Lobo w jednym rzędzie z resztą postaci DC, które wymieniłeś. Lobo nie skopałby by pewnie Darskeida ... a Lucifer, rodzina Endllesseów czy Myxzptlk to już w ogóle są kompletnie poza jego zasięgiem i jest przy nich pionkiem, którego starliby w pył gdyby chcieli- jego nieśmiertelność nic by mu nie pomogła i sama w sobie nie jest tu żadnym atutem wobec takich potęg.
Te istoty nie muszą zabić by wygrać. Dysponują bardzo abstrakcyjnymi mocami. Lobo to tylko prosty najemnik, który jest nieśmiertelny- co nie sprawia, że można go umieszczać z powyższymi postaciami w jednym rzędzie.
Hehehe tutaj przyznam mój błąd, na początku jak go wpisałem dodałem obok jego imienia <3. Ten komentarz był czysto komiczny a że uwielbiam Lobo, bo jest sqrwielem wpisałem go, myślałem że wszyscy załapią o co chodzi. Może gdybym wpisał Ghost Ridera (który też jest nieśmiertelny a gówno by zrobił) to więcej ludzi by się połapało.