Głupie pytanie! Wiadomo że napisy! ;)
Dubbing to najgłupsza rzecz, jaką mógł wymyślić człowiek w świecie filmów ( chyba że w bajkach dla dzieci, to jeszcze rozumiem )
Dubbing lepszy przynajmniej można skupić się na filmie a nie na czytaniu napisów.
W oryginale oglądałam ten film w zeszłym roku, nie trzeba być wybitnym znawcą angielskiego żeby zrozumieć o czym mówią, ale teraz chciałam obejrzeć ten film ze znajomymi, a oni jakby to powiedzieć są troszkę mniej kumaci... ale obejrzeliśmy go teraz z napisami, bo o dubbingu było więcej negatywnych opinii a forum
Bo ona wyszła kilka dni temu na HBO, na DVD nie ma opcji z lektorem, jest tylko dubbing i napisy...
(Piszę ogólnie) Poraża mnie jak ktoś pisze, że nie lubi czytać napisów, a woli dubbing. Serio ? To po co w ogóle oglądać film, skoro nie słyszysz w nim głosów prawdziwych aktorów i ich emocji ? Ludzie nie nadążający czytać napisy, bo nie potrafią się skupić też na filmie powinni wrócić do podstawówki.
Niech zaczekają wtedy na lektora na DVD... fvck, na dvd tylko dubbing, więc pozostaje zabawa w zgrywki z tv ;/
Jest to szczególnie widoczne, gdy włączy się jednocześnie lektora i napisy. Nic nie oddaje wiarygodności tak jak rozumienie języka angielskiego bądź rzetelna translacja.
Moim zdaniem napisy. Dubbing w tym filmie to zło totalne. Oglądałem z dubbingiem i z lektorem na HBO. Pomijając fakt, że głosy w ogóle nie pasują do aktorów to jeszcze duża większość tekstów jest wymyślona. Aktorzy w wersji oryginalnej mówią co innego niż dubbingujący ich ludzie. Wymyślili sobie jakieś żałosne teksty typu:
- Nie gniewam się misiaczku.
- Nie bądź jeleń, nie fikaj.
Te teksty w ogóle nie wystąpiły w oryginale, aktorzy ich nie wypowiedzieli.
Dzięki za opinię. Obejrzałam już ten film za znajomymi w wersji z napisami - narzekali trochę, że za dużo czytania, ale nie pozwoliłam na oglądanie z dubbingiem - zbyt wiele negatywnych opinii. Zresztą też nie jestem zwolenniczką dubbingów.