O co chodzi z tym młotem Thora, dlaczego Kapitan mógł go przywołać?
Pamiętam scenę z Avengers: Czas Ultrona jak robili sobie zawody, kto podniesie młot Thora i jedynym który był w stanie go choćby drgnąć był Kapitan ok ale dlaczego mógł go przywoływać w End Game? Przecież nie był Bogiem.
Pozdrawiam
Niestety to nie koniec nielogicznych scen w tym filmie. Ale pewnie chodzi o to ze Kapitan jest godny młota. Ale tak jak piszesz rozumiem jeszcze podniesienie młota, ale nie to ze może go przywołać. Ale najgorsze jest to ze że Kapitan staje się drugim Thorem i strzela piorunami. Jeszcze podniesienie mjolnira rozumiem ale tych pionów nie ponieważ sam Odyn powiedział w Ragnaroku ze Thor jest bogiem gromu, a nie młotków. I tak jak było widać w Ragnaroku Thor bez młota normalnie władał piorunami. Mjolnir jedynie skupiał jego moc i ja zwiększa, a nie dawał błyskawic.
W pierwszym "Thorze" Odyn mówił, że ten, kto jest godzien podnieść Mjolnir, zyskuje też moc Thora. A mocą Thora jest ciskanie piorunami. Ale to rodzi dwa pytania - dlaczego Steve'owi tak doskonale to szło i dlaczego na nim cudownie nie zaczęła pojawiać się thorowa zbroja :P
W komiksach był motyw z Kapitanem i Mjolnirem, Steve mógł go normalnie podnosić i nim władać tak samo jak Thor. Jak sam Thor mówi, gdy widzi Capa z Mjolnirem "Wiedziałem", nawiązanie właśnie do Age of Ultron.
Jest o tym mowa w pierwszym Thorze, gdzie Odyn "nakłada" na młot zaklęcie, które brzmi: Ktokolwiek uniesie młot, otrzyma moc Thora. Czyli w pakiecie z Mjolnirem wchodzą też pioruny i błyskawice. ;)