lUigi (barcis) zygzak ! No I zLomEk xD..................

zgadzam się z michałem max to debil....złomek to najlepszy z aut

Złomek był nudny. Ześwirowany starzec i tyle. Mnie go było bardziej żal. Jego żarty były poniżej poziomu.

W zasadzie jedynymi zabawnymi postaciami był Luigi (majster od ogumienia, lub jak kto woli włoski mistrz obuwia) oraz jego cichy niebieski pomagier :)

Więcej fajnych postaci tam nie było.
Pani Porsche - babiszon szukający gacha i na siłę zmieniający miasteczko (po co, przecież wyemigrowała szukać spokoju?)
Szeryf - nijaki
Sędzia - wykolejeniec życiowy próbujący robić za Pana okolicy (w zasadzie nijaka postać).

A reszty nawet nie pamietam...

Scenarzyści się nie popisali niestety. Mało gagów, drętwe dialogi.

Ocena za film 4/10.

Mi natomiast film bardzo się podobał! Najfajniejsze postaci to Zygzak i Sally. Idealnie stworzeni dla siebie. Super film ciepła historia dla całej rodziny! 10/10

SAm jestes nijaki P:A:J:A:CU::: UFFFFFFFFFF

najlepshy jest zUomek i ten niebieski od Luigiego xD

Nie mam takiego co mi się najbardziej podoba, bo wszyscy byli extra, reżyser idealnie przypisał każdą kwestie, do każdego samochodu, oczywiście złomek najśmieszniejszy, ale jakbym miał kilku podać co mi sie najbardziej podobało, to zaczynam od złomka potem zigzak, sally, wójt, luigi i jego niebieski przyjaciel.

Hmm... A cóż było śmiesznego w postaci sypiącego się samochodu?

Nie zapamiętałem ani jednej dobrej kwestii Złomka.
Telepał się tylko wszędzie bez składu i ładu, miał swoje 5 minut na polu gdzie straszył traktory (a to raczej żałosna scena a nie śmieszna) i chyba tyle.

Coś pominąłem?

Max wyjdź i odczep się albo sie nie wypowiadaj, nia mam zaiaru czytać twoich dennych postów, widać, że masz klapki na oczach, ale to nie moja wina, więc przestań wszędzie przeszkadzać.

Wystarczy jeden twój temat, że ci sie film nie podoba, tutaj cie nikt nie zapraszał, tu ludzie mówią o samochodach które się im podobały, i nikt nie ma zamiaru rozmawiać o wadach filmu, więc wyjdź z tąd.

Rozumiem, że nie masz żadnych argumentów po za osobistymi wycieczkami w moją stronę.
A skoro tak, pozdrawiam i już mnie tu nie ma :)

schowaj sie, co mnie to obchodzi że wystawiłeś 4/10 temu filmowi, co mnie to obchodzi że w ogóle cie nie rozbawił? jak ja nie lubie takich ludzi, bedziesz teraz nam próbował wmówić że ten film jest do bani? żal....

rpd0 heh ja też nienawidze takich ludzi, mówi do mnie, że nie podałem argumentów, a on co niby zrobił, też nie poparł tego, żadnymi ważnymi agrumentami.

No w sumie podobała mi się też ciężarówka Zigzaka, nie miała wiele do powiedzenia, ale jakoś też przypadła mi do gustu.

"nienawidze takich ludzi"

Widzisz, różnica między nami jest taka, że ja cały czas o filmie a Ty z już drugi raz z jadem do mnie.
"Wybacz", że "Auta" niezbyt mi się nie spodobały - ja jakoś do nikogo pretensji nie mam, że ma odmienne zdanie co to filmu.

Gdyby "Auta" trafiłyby w gust każdego kinomaniaka, pewnie zarobiłyby 7x tyle co cała seria "Gwiezdnych Wojen", "Titanic" i trylogia "Matrixa" razem wzięte.

Więcej dystansu do siebie i opinii innych użytkowników kolego :)

już ci powiedziałem wyjdź z tąd, różnica jest taka, że ty zaczynasz, a ja odpowiedziałem rpd0 a nie tobie więc zabieraj swoje 4 litery stąd.

nie masz pretensji hahaha tylko odrazu wredne uwagi "w czym niby jest śmieszny złomek" jak ty tego nie widzisz to daj se spokój, bo znaczy, ze masz tak krótkie horyzonty, że niczego nei dostrzegasz a tera żegnam cię.

Każdy ma swój gust i o tym się nie dyskutuje. Złomek się komuś nie podobał? Dobrze, to przecież jego zdanie. A jeżeli ktoś lubi coś innego niż ty, nie oznacza od razu, że ma "krótkie horyzonty".
I te uwagi raczej nie były wredne;).

PS: Ej, nikt Heńka nie lubi? ^^.

wiesz jest różnica w tym, że może się komuś podobac albo nie, a tym czy jest śmieszny albo nie.

Przykładowo, mnie może się nie podobać czarny humor ale czy to oznacza, że to nie jest śmieszne???? w żadnym wypadku nie!!!

Czy to, że ktoś pierdyknął głową w słup latarni to ozanacza, że to jest żałosne, albo że nie wolno się śmiać, może to racja, ale nikt mi nie powie, że nie musi sie powstrzymywać od śmiechu, bo to niestety jest śmieszne.

To, że on nie lubi złomka to nie oznacza, że nie wypowiada on fajnych tekstów, niedość, że złomek wie co i kiedy mówić, to jeszcze wypowiada sie w taki sposób, aby każdego to rozbawiło. I to, że komuś, może się on nie podobać, to nie znaczy, że nie jest śmieszny.

Więc jak już powiedziałem tylko własne horyzonty ograniczają nas, to jest dosłownie tak, jakbym miał powiedzieć, że nie pojadę zwiedzić egiptu i piramid, bo nie lubie ich kultury albo nie pojadę do USA, bo to są wredni kapitaliści i co i niby z tych powodów mam zrezygnować, z poznania ich kultury????? no sorry bardzo, ale jak to max powiedział, więcej tolerancji!!!!!!!!!!!!

a tak na marginesie ocene 4 to wystawia się gniotom, nawet jeśli mu się film nie podobał, to w żadnym wypadku nei zasługuje na tak skandaliczną ocenę, namniej to zasługuje na 6.

Ocena 4 = "poniżej oczekiwań" a nie "gniot" (w tym przypadku raczej właściwszą byłaby "1" lub "2").

Troszkę mnie film rozczarował stąd akurat 4 (a nie 1 czy 10)

Kompletnie nie rozumiem dlaczego tak się na wszystkich rzucasz. Naprawdę staram się być miła, ale jak widać nie przynosi to efektów.

"wiesz jest różnica w tym, że może się komuś podobac albo nie, a tym czy jest śmieszny albo nie"
- Jaka różnica? Każdy z nas posiada własne poczucie humoru i nikt nikomu nie będzie mówił co ma go śmieszyć, a co nie.

"Czy to, że ktoś pierdyknął głową w słup latarni (...) bo to niestety jest śmieszne"
- Cóż, tego nawet nie ma jak komentować;). To, że dla Ciebie jest to śmieszne, nie oznacza, że wszyscy muszą się z tym zgadzać.

Złomka bronisz tak, jakby był conajmniej jakimś bogiem. Też go lubię, ale bez przesady, to tylko postać z bajki. Kogoś on śmieszy, innemu wydaje się żałosny. Sprawa indywidualna i nikomu na siłę nie wmówisz, że ma się z niego śmiać. I horyzonty nie mają nic do tego.

" to jest dosłownie tak, jakbym miał powiedzieć, że nie pojadę zwiedzić egiptu i piramid, bo nie lubie ich kultury albo nie pojadę do USA, bo to są wredni kapitaliści i co i niby z tych powodów mam zrezygnować, z poznania ich kultury????? no sorry bardzo, ale jak to max powiedział, więcej tolerancji!!!!!!!!!!!!"
- To nie jest "dosłownie tak" jak piszesz. To, że kogoś coś nie śmieszy nie ma nic wspólnego z Egiptem, USA czy kulturami innych narodów. A jeżeli naprawdę nie lubisz i nie interesujesz się piramidami to na siłę nikt nie będzie Ci kazał jechać do Egiptu. Każdy z nas chce robić coś innego i nie wyobrażam sobie by wszyscy robili to samo, co twierdzi jedna osoba, bo to oznacza, że mają "krótkie horyzonty". Po to każdemu dano mózg (w co czasami wątpię), by mógł sam decydować o sobie. Ale temat jest nie o tym, więc rozwodzić się nie będę.
Co do tolerancji - tylko ty (jak narazie) pokazujesz jej brak :P

Co do tematu - Jak już pisałam, lubię Heńka, chociaż niestety w filmie było go strasznie mało. Mimo wszystko lubię też Zygzaka. Zarozumiały, ale w końcu i tak ma talent;)

PS: "Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników to osoby z zaburzeniami własnej osobowości." - Terry Pratchett.

PPS: Sama nie wiem, po co odpisuję na ten temat, ale chyba widocznie się nudzę;)

Nie rzucam się na ciebie tylko na Maxa, Rany już ci powiedziałem, to że moze mieć odmienne poczucie humoru czyli mu się coś nie podobać, to nie znaczy, że to coś nie jest śmieszne, jak już mówiłem, moge nie lubiec czarnego humoru, ale nie powiem, że to nie jest śmieszne. Są prawa które określają dane zachowania, wszystko mieści się w jakimś kanonie i Film nie ocenia się z osobistych względów, tylko powinno się obiektywnie oceniać, gdyby krytycy oceniali filmy według swoich osobistych odczuć to dawno by stracili pracę.

Przykładowo mógłbym powiedziec, że "Bliskie spotkanie III stopnia" to denny film i mi się nie podoba (co jest akurat prawdą), bo ma niezbyt ciekawy scenariusz według mnie i większość akcji dzieje się wokół skretyniałego ojca pewnej rodziny.

A fakt jest taki, że film ma bardzo rozbudowany scenariusz, film zawiera wiele wątków które pod koniec łączą się w jedną całość, przejścia głownego bochatera są bardzo emocjonalne i wzruszą wiele osób, film ma też całkiem niezłe efekty specjalne jak na lata 80.

I co? dlatego, że z moich osobistych względów film mi się nie podobał to mam mu wystawić 5? a tam według mnie to totalne dno raczej zasługuje na 3.

A tak naprawdę film zasługuje na conamniej 7 lub 8/10.

''Widzisz, różnica między nami jest taka, że ja cały czas o filmie a Ty z już drugi raz z jadem do mnie.
"Wybacz", że "Auta" niezbyt mi się nie spodobały - ja jakoś do nikogo pretensji nie mam, że ma odmienne zdanie co to filmu. ''

ja też nie mam pretensji ale po co takie teksty:
''Hmm... A cóż było śmiesznego w postaci sypiącego się samochodu?''

poza tym temat jest o czymś innym. to ty zrobiłeś tutaj największy offtop.




wracając do tematu to heniek też był dobry xD. całkiem mnie rozwaliło jak wciągnął tego zielonego a potem na podium stoi henio z dwoma ''laskami'' i warczy xD. IMO niepotrzebnie spolszczyli imiona - Mack - Marian

Z tego wszystkiego zapomniałam wymienić zygzaka który był pełen entuzjazmu. Pozdrowienia dla wszystkich osób którym podobał sie film.

To smieszne ale podoba mi sie ta bajka.Fajnz moral jest xD

Najbardziej podoba mi się Wójt ("wójt, sędzia i rajdowiec").
Jego głos jest dla mnie niesamowity - władzczy a zarazem spokojny i opanowany. Czuje się przed nim respekt.
Fajny też jest Guido, a zwłaszcza jego : "pit stop" podczas najszybszej w historii wymiany kół w finałowym wyścigu.
Nie można też zapomnieć o Romanie i jego ciągłych zmianach lakieru. Dopiero po kilkakrotnym obejrzeniu filmu kapłam się, że to cały czas jest jedno i to samo auto :))))

ten film to...to najlepszy film roku 2006.
zgadzam się z michałem.max rusz dupsko z filmweb

dla mnie najlepsza postać to złomek XD
pani proch czy jak jej tam jest pierdzoncym babiszonem.
ma mało wystompiń w filmie 'ocena-10\10:D

eliv wybrał najgorsze posaci z filmu
co mu się podoba w tym sędzio-głombie

tu się nie gada ciągle o wadach filmu.co by napisał max o wall.eim?
jóż się domyślam.max to gaduła o wadach

Może to, że miał fajną scenę kiedy pokazuje na czym polega drifting na szutrze (i w ogóle wspomina sobie wtedy czasy chwały) - moja ulubiona scena:)

mój ulubiony to luigi. te jego teksty...

moja ulubiona postać to wójt - ciekawa , intrygująca postać z ciekawą przeszłością
a najzabawniejsza to moim zdaniem Złomek - jego dowcipy i podejście do życia zawsze mnie rozbawiają :)
to również fajna postać - wiele humoru ale też nieco wrażliwości - pamiętacie jego marzenia o lataniu ,,helikoptrem '' albo zachowanie kiedy Zygzak napomknął o ,, starych dziadach '' Wójt i Złomek -moi ulubieńcy w tej części a drugiej jeszcze nie wiem

Złomek i Zygzak

Moja ulubiona postać to oczywiście ten hipisowski Volkswagen :D. Wie może ktoś, jak się nazywa w filmie? Będę wdzięczna.

Oczywiście Zygzak;D Ale uwielbiam też Złomka (Ziomek przez Łe :D)

za Złomka i jego hasła dałam 5 ;))