oglądałem kilka dni tem ten film na vhs, typowy fantasy lat 80 tych, dla miłośników gatunku będzie porównanie z obecną produkcją

Nie mogę sie zgodzić z przedmówcami jestem fanem gatunku "sword and sandel"(mam nadzieje ze dobrze napisałem:)) i niestety ten film mogę polecić tylko jako ciekawostkę jak nierobi sie filmów fantazy, myślałem ze chociaż będzie śmiesznie ale niestety jeżeli śmiech to tylko przez łzy. Sceny nie trzymają sie kupy, fabula żadna, pojawiają sie sceny zupełnie wyrwane z kontekstu, nie wspomnę ze niektóre to ujęcia pojawiające sie 20 sekund wcześniej z innej perspektywy inna kamerą. A i moje ulubione markowanie ciosów które jeszcze nie nadeszły i oczywiście przeciwnik zawsze trafia w miecz bohatera który trzyma go nad głową 10 sekund nim padnie cios:) jeżeli ktoś oczekuje porządnego kina tego typu niech zostanie przy Conanie (ale sie zrymowało)to moge polecic tylko jako ciekawostke( tak z reszta ja na to trafilem)

E tam, pająka nie widzimy przez zaślepienie - przed jego ukazaniem się Ator puszczał "zajączki" w samo oko kamery. Pająk musiał być piękny skoro aż lustro pękło :)