Wpisujcie najlepsze wg. was scenki i dialogi z filmu. Wg. mnie będą to:
-Proszę się odsunąć. Wychodzimy.
-Ta, jasne. A wracając kupcie mi proszę paczkę.....ŁUP! (przygnieciony drzwiami:D)
-Zdrastwujcie:)
-Poczuj w sobie siłę lwa....
bez kamienia, nie ma budulca....
a bez budulca, nie ma pałacu....
a bez pałacu........ nie ma pałacu
:D:D:D ;P
Według mnie najlepsza scena jest jak Idefix (pies) goni tego rzymianina :* Takie słodkie i śmieszne :) A ta muzyka :D
Albo jeszcze jedna scena jak Centaurius mówi :
"Kipłem sobie buty, brzydkie i za duże. Niesamowite ! "
Czy jakoś tak. Ha ha
Najlepsze dialogi są tego pomocnika Nubernabisa, który tak się rozgadywał... Nie mogę niestety w tej chwili tego zacytować, ale może pozniej uda mi się jakos to zapisac, co on tam gada...
Z tego co pamiętam, to on bardzo lubił recytować poemat o Nilu: "Nil, Nil, Nil...." - no i dalej coś jarmolił (to chyba jego dzieło). Fajną miał fryzurę (a może to była peruka?) ;)
jak prowadzili tego architekta do Kleopatry "fajne tu macie podłogi, nie dają oparcia " xd
Gdy numernabis idzie szukać galów spotyka leżaczego w śniegu rzymianina "przepraszam którędy do wioski galów" "prosto jak w mordę strzelił"
Scena walki Numernabisa i Dwulicusa prośba o zawieszenie broń i wspólne dokończenie budowy "(D)Lew nie sprzymierza się z kojotem", (N "że jak?!" (D): no lew tak! Nie sprzymierza się! z kojotem! (N) a bo ja zrozumiałem Letnie kołnierze z polotem i nie leżało mi w kontekście (D) Rzeczywiście
Kiedy kalimatis wraca po wypiciu wywaru wzywają centuriona "zestaw w super plusie !"
Kiedy obelix zatapia piratów po raz drugi przybierają oni na tratwie poze z obrazu " tratwa meduzy" a głowny herszt piratów mówi "tratwa nieduża" :D
Końcowa scena widzie "jaki fajny mały pokoik" "nazywa się dźwig bez wysiłkowy to wynalazek otisa" "to dlatego że można ludzi bez wysiłku podnosić i opuszczać" scena schodzi do mechanizmu a tam ciężko pracujący piraci " Mów za siebie"
"Zupełnie jak na słowiańskim bazarze. Słowianie maja bazary na stadionach, znajomy był na palcówce..." Trochę się już zdezaktualizowało no i myślę, że w oryginale było nieco inaczej :) Tekst był chyba wariacją (zresztą udaną) tłumacza... :)
Marnypopis: Lew nie sprzymierza się z kojotem!
Numernabis: Co?!
Marnypopis: No lew... Nie sprzymierza się... z kojotem!
Numernabis: Nie, bo ja usłyszałem „Letnie kołnierze z polotem”, ale nie leżało mi w kontekście!
-... Co najmniej minus siedemset!
-...Dwóch ich było więc mieli zdecydowaną przewagę.
Jak Otis opowiada galom o tym jak to jest być skrybą..hah..i te ich miny bezcenne :)
– Skucha, skucha, zezulce! A w ogóle to macie pryszcze!
– Ciekawe, co robią teraz Kleopatra i Sezam?
I z tymi butami.boskie
;P
- Skucha, skucha, zezulce! A w ogóle to macie pryszcze!!!
***
-Proszę się odsunąć. Wychodzimy.
-Ta, jasne. A wracając kupcie mi proszę paczkę.....ŁUP! (przygnieciony drzwiami:D)
***
Nasza opowieść zaczyna się bardzo dawno, w stolicy starożytnego Egiptu - Aleksandrii. W pałacu córy bogów. Pięknej, i delikatnej niczym kwiat lotosu - Kleopatry...
-DOSYĆ! (potłukła wazon!)
w sumie znam ten film na pamiec i wszystkie sceny sa mocne xD
-"bez kamienia, nie ma budulca
bez budulca nie ma pałacu ,
a bez pałacu, ... nie ma pałacu"
Otis: – Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ehmm... Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz?, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić... znaczy... marchew.!! XD dobre.
ha,ha to było dobre jak on tak chrzanił, a tamci się tak na niego głupkowato patrzyli
Dla mnie najlepszą sceną była scena pojedynku miedzy Numernabisem i Marnypopisem, a szczególnie jak zaczynają nawijać po "Chińsku". :D
Wymiata Gajus C+ jak imiona przekręca
[C+]: Jest z nimi magik Sorandix
[Cezar]: Panoramix
[C+]: No tak Panoramix. Wiedziałem że szerokie
Scena na napisach jak portier nie chce wpuścić Cezara na bankiet, a potem na końcu mówi do niego:
- Juliusz Cezar jest...siedzi pan koło królowej
- No co Ty!
- Asterix – Ale tu ruch, trochę jak na słowiańskim targu. Słowianie mają takie targi na stadionach. Wszystko tam można znaleźć. Dosłownie wszystko. Znajomy był na placówce, to opowiadał.
- Gajusz Ceplus: – W tym druida imieniem Surroundix.
Cezar – Panoramix?
Gajusz Ceplus: Panoramix, przepraszam, wiedziałem, że szerokie. I jeszcze taki grubas Spaślaxix i... Konusix. Albo może Malcolmix.
Gajusz Ceplus: A ten mały miał takie komiksowe imię... Spiderix?
- Kleopatra: – Skończycie na czas, a obsypię was złotem.
Numernabis: – Polecam się.
Kleopatra: – Inaczej rzucę gadom.
Numernabis: – Nie polecam się.
-Twardydyskusie!
-Antywirus, na imię mam Antywirus! ;D
-Normalnie minus siedemset!
– Skończycie na czas, a obsypię was złotem.
– Polecam się.
– Inaczej rzucę gadom.
– Nie polecam się.
-Ale wielka mrówka....
-masz dwie, nowe wiadomości
-widać, nie widać, widać, nie widać, trochę widać, teraz widać. ;D
-Langusta żywi się <czymśtam, nie pamiętam czym>, ale gdyby mogła, jadłaby dżem.
I jak Numernabis przekręcał w zimnie imię Panoramixa:
-Panonamisie! Panoranamixie!
Cezar mówi poszli wam
Cezar mówi poszli wam
To idziemy sobie stąd
To idziemy sobie stąd
;)
Tekst tej kobiety co szpieguje dla Cezara, mruga oczami i mówi: "Teraz mnie widać, a teraz nie. Widać, nie widać, trochę widać, nie widać.." - czy jakoś tak:)
Jak Juliusz Cezar się lansiarsko przedstawia (w kilku scenach np. w trakcie koncowych napisów) : (tak fonetycznie z ang.) "Sizar" :)
Acha i niezła autowrzuta ze Słowianami:)
z tym kotem sa rozne wersje xD jedni slysza 'na maj' inni 'nine' a jeszcze inni 'mama'
stawiam na mama ;p
Wiesz, ja jestem za opcją "na maj", no bo tak. Gdy Numernabis przybywa do Galii jest zima. Maj jest piątym miesiącem roku, więc 5-3=2. Czyli prawdopodobnie był to luty ;)
Huiggi, tor szło raczej tak:
Cezar mówi poszli won,
Cezar mówi poszli won.
To idziemy sobie stąd,
To idziemy sobie stąd.
3 x 4 = 9 ;>
Panie ja nie architekt, kafle kładę, karzą kłaść to kładę nie karzą nie kładę!
Langusta żywi się głównie owocami morza, choć gryby mogła, jadła by dżem !
i wiele innych ! film geniusz ! jeżeli chodzi o dialogi !
Gdybym miał powiedzieć co cenię w życiu najbardziej powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, gdy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam i co ciekawe to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem i dziękuję życiu, dziękuję mu. Życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ''ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość?'', a ja im odpowiadam, że to proste. To umiłowanie życia, to własnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro, kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot choćby sadzić marchew..
Gajusz c + - Imperium kontratakuje ( a tu marsz imperialny XD)
Marnypopis i Nikosis (chyba :P) podziwiają jak c + rysuje plany ataku na pałac
N - Ja bym to tak bardziej z profilu narysował.
c + - bo wy wszystko rysujecie tak oo :D
No i oczywiście Otis ( jego cudne monologi ), i piraci :D ( hip hip hip u łaaa :D )
Najlepsze teksty według mnie to są w wykonaniu Gajusza C-Plusa który ciągle przekręcał imiona innych osób tak jak:
"twardy-dyskus" gdy był to Antywirus albo zamiast Panoramix to surrandix
I gdy rysował plan ataku na piasku a po uwagach kolezki Marnegopopisa C+ mówi:
"bo wy wszystko rysujecie tak ooo i pokazuje ręką profil"
I na początku podczas pierwszej rozmowy z Cezarem:
Cezar - ave Gajuszu C-Plusie, przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem; Veni, Vidi, Vici, tak ?
Gajusz C+ - ave Cezarze. Veni, Vidi to tak, Vici to nie do końca - ten teks sam w sobie powala :)
I teksty innych rzymian tez są dobre :)
- w czasie bitwy przed budową gdy grupka rzymian wracała i taki jeden chudy seplenił "to my się przedarliśmy. Zlali ale potem pozwolili wyjść..."
Dwóch rzymian na rydwanie goniących Asterixa - "wio, wio... Co ty tak ciągle wio wio i wio..."
Albo "gdy pokaże ci tak to strzelisz" a już wtedy koleś wystrzelił kulę z miotacza :)
No i potem Antywirus po cichu do Cezara "Cezarze, ktoś chce z tobą rozmawiać. Cezar - kto ? Antywirus - Ona (i pokazują Kleopatrę.
Bo o słowach Obelixa "proszę się odsunąć, wychodzimy" to już nie trzeba wspominać. To co potem mówił o egipcjanach wystarcza za komentarz całej sceny :)
1) podczas pościgu rydwanów za Astrixem, Rzymianie mówią jeden do drugiego
"-Stary ta bryka ma tylko dwa konie mocy to szybciej nie pojedzie"
2) podcza budowy piramidy, babka o imieniu Idea mówi
"-masz dwie nowe wiadomości"
3) Nubernabis w pałacu Kleopatry
"- hey a gdzie ten mały? zeżarły go?"
4) na napisach końcówych gdy Cezar chce wejśc na ucztę
" - nie niestety nie ma pana na liście
- niech pan jeszcze raz sprawdzi dobrze, bo ja na pewno jestem z resztą ja znam pana szefową"
5) sam początek Kleopatra mówi do cez ara
" a sfinks a latarnia na Faros? Badziewie tak?"
-no nowe to one nie są..."
6) opowieśc pomocnika Marnegopopisa
"a wtedy zamknąłem drzwi i powiedziałem: ten grobowiec bedzie waszym grobowcem- ten grobowiec bedzie waszym grobowcem ale im powiedziem. Myślalem jeszcze by nie powiedzieć bando szakali zgnijecie tu jak szakale ale było by dwa razy szakale. No co? Jak szakalowie?"
7) Kleopatra do Asterixa
"Galowie jesli przyszliście mnie zgładzić to na Ozyrysa pokaże wam jak umiera królowa
-Ale nie teraz. A koleżanek nie ma?
_ a bo co?!"
8) i oczywiście piraci
"opuściliśmy statek w zorganizowanym pośpiechu
- do wody a ona była zimna
- nie przesadzaj, ledwie chlodna
- w sumie lodowata!
-no dobra..."
Kwawobrody do majtka: ile tam jest statkow?
Majtek: jeden panie kapitanie, na razie malutki:)
Numernabis (o drzwiach na 1 pietrze): zechce pan walnac pieterko to prosze drzwi juz sa
Numernabis: Kleopatra chce zbudowac palac. Ma byc ogromny stad - dotad.
Kryptopis: Conajmniej m4
Numernabis: Ściągnij robotnikow niech wyleja fundamenty tam, a tam bedzie aleja z mnostwem posągow, Aleja Imienia Mnostwa Posągow, a tam ogrody no wiesz figowce, bananowce, daktylowce, wierzby płaczące, brzoza, a tam pałac ogromny, przestronny, taka chata! i dziedziniec pełen tancerek i wszystkie będą robić TAK:)
a tutaj malutkie geranium. Tak wypas po pachy. ODROBINĘ WYOBRAŹNI:)
dobre jest też gdy Obelix spuszcza łomot i jest przerwa:
" Ze względu na drastyczny charakter tej sceny postanowiliśmy ją zastąpić materiałem poświęconym languscie.
Langusta żywi się wyłącznie owocami morza, lecz gdyby mogła jadła by dżem" :):):):):):)
tak podsumowanie chyba najlepszej sceny w filmie:)
a z cytatów to:
-Całkiem smaczna ta krewetka
-Homar
-Obelix:)
podczas kąpieli jak Kleopatra dostała megaciacho niby od Galów:
Kleopatra -Podamy je dziś wieczorem. Kameralnie: 60 tancerek, 40 tancerzy i 300 lekkostrawnych dań.
Jedna z "dam dworu" -Ja też wolę jak jest mniej osób.
-Jak jesteś taki mocny to powiedz mi to prosto w profil.
Kleopatra: -Udowodnię ci, że Egipt nie jest tylko prowincją Rzymu!
Cezar: - I co? Walniesz mi portrecik na płasko?