Jak zawsze trzeba stwierdzić że książka była dużo lepsza od filmu, nie wiem czy twórcy filmu je dokładnie czytali, ale zaczynając od pominięcia ciekawych wątków, speedrun do helikoptera, i zerowe rozwinięcie wątku Luci, po zombie które w żadnym stopniu nie pasują do opisów z książki, miały być wolne jak w walking dead, a zostały z nich zrobione maszyny do mordowania, dla ludzi którzy nie czytali całej serii film będzie sie podobał bo Hiszpanie potrafią w klimat, dla oczytanych też się może podobać, ale bardzo brakuje tych detali.
I oczywiście na siłę wrzucono poprawność polityczną, Lucia nie była ciemnoskóra.
Plusy książki były też takie że tam zombiaki dało się wyczuć bo były opisy smrodu :-P
SPOILER
Kilka sprzeczności, które wychwyciłam:
1. Na początku filmu było parę wspomnień o jego zmarłej ukochanej - w książce może z raz albo dwa o niej wspomniał.
2. Pokazali go tak jakby wcale nie pracował - w książce do rozwoju epidemii, przed próbą wylotu do Berlina, pracował w jakimś biurze czy czymś takim i miał mieć spotkanie.
3. W filmie poznaje starszą samotną panią - w książce nikogo takiego nie poznał. Zajmował się zakopywaniem zombie na podwórku i było jedynie wspomnienie o Miguelu jakimś.
4. Jego kot - w filmie jest chudy, w książce mówił o kocie, że ma "tłuste cielsko".
5. Lucia w filmie jest dorosłą kobietą, pielęgniarką - w książce opisana jest jako nastolatka, Manel mówił o niej "smarkula".
6. Lucia w filmie uratowała Manela wołając go by wskoczył do windy - w książce on znajduje ją po jej śladach prowadzących do czegoś co mu wyglądało jak składzik dla sprzątaczek.
7. W filmie są dzieci i siostra Cecilia umiera - w książce nie ma żadnych dzieci, była tylko Lucia i siostra, która wcale nie umarła.
Tyle udało mi się zauważyć różnic. Pewnie jest więcej, ale słabo pamiętam całą książkę, bo dawno temu ją czytałam.
PS. Ma ktoś może na sprzedaż trzeci tom tej książki Apokalipsa Z: Gniew sprawiedliwych? xd Od lat szukam i nie mogę nigdzie jej znaleźć do kupienia osobno, a poprzednie części dostałam w prezencie.