Boże, Co za (Kosz)mar...Film dla tych, którzy nigdy w życiu nie oglądali żadnego (dobrego) horroru. Innym odradzam. Wtórne, nudne i całkowicie nie straszne, (choć przyznaję, dobrze nakręcone) Jeszcze jeden film z cyklu "Nawiedzony Dom" Film ma jakiś tam klimat,miłą dla oka scenerię(dom i okolice),w miarę sympatycznych bohaterów, cóż jednak z tego skoro tonie to wszystko w mało strawnym sosie kiczu,braku napięcia i jakiejkolwiek oryginalności. Nic w tej historii nie zaskakuje. Naprawdę, jest dużo lepszych.
Z Klasyków -"Amityville","Lśnienie","Duch" z 1982, "Inni" z Nicole Kidman,zapewne dobrze ci znany "Szósty Zmysł".Z nowszych - "Siła Strachu", "Sierota" ,Nawet "Obecność" i "Sierociniec" są lepsze, choć ich wielkim fanem nie jestem. Jest jeszcze "Babadook"i "Wizyta",choc w nich najlepsze są zakończenia,bo same filmy są niestety mocno nierówne , choć i tak lepsze od "Annabelle"
Szósty zmysł horrorem? Annabelle ocena 4? Widać smak prawdziwego znawcy gatunku horroru, szczególnie przy takim klasyfikowaniu, dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Winszuję znajomości gatunku ;)
A gdzie ja napisałem ,że "Szósty Zmysł "jest Horrorem ? Koleżanka chciała ,żebym wymienił lepsze filmy z udziałem duchów, czy też szerzej zjawisk nadprzyrodzonych, to wymieniłem, w dodatku dosyć skrupulatnie-od klasyków, po współczesne. No, ale lepiej się czepiać bez powodu... No chyba, że tak bardzo zirytowała cię moja ocena tego jakże wybitnego i ponadczasowego dzieła jakim niewątpliwie jest "Anabelle-Narodziny Zła"...Pozdro.
Bredzisz: "Boże, Co za (Kosz)mar...Film dla tych, którzy nigdy w życiu nie oglądali żadnego (dobrego) horroru." - "Co w takim razie polecasz z tych lepszych?" Niech się wypowie Kamisians, bo stawiam 100 na stół, że pytała o horrory - zagalopowałeś się i teraz w idiotyczny sposób się bronisz... "No chyba, że tak bardzo zirytowała cię moja ocena tego jakże wybitnego i ponadczasowego dzieła jakim niewątpliwie jest "Anabelle-Narodziny Zła"" - nie wyciągaj z mojego komentarza pochopnych wniosków i słów które nie padły, może zamiast brać się za komentowanie i "recenzowanie" weź się za pisanie fantasy ;)
Moment, moment-to chyba ty dałeś "Anabelle... " ocenę 8/10,czyli tylko dwa oczka mniej od Arcydzieła? Winszuję dobrego gustu... I znajomości zjawiska zwanego sarkazmem... A poza tym wciąż nie rozumiem, o ci chodzi z tymi horrorami? Horror to szeroki gatunek filmowy, w ktorych mieści się wiele pod-gatunków,w tym również filmy o duchach, więc o co kaman? Jest to zgodne z oficjalną definicją Horroru-zajrzyj do encyklopedii. I na koniec- jeśli uważasz, że którykolwiek z wymienionych przeze mnie tytułów jest gorszy od "Anabelle-Narodziny Zła",to ja nie mam pytań. No chyba ,że "Lśnienie" Kubricka, "Duch" Hoperra/Spielberga,czy w końcu "Szósty Zmysł"?
Nie no nie mogę , Lśnienie polecasz , dobra klasyk ale to nie ma porównania , pozdrawiam i nie wdaję się w dyskusję
Spox, nie wiem tylko, co masz na myśli, pisząc ,że nie ma porównania-jeśli jakość obu filmów ,to pełna zgoda-nie ma najmniejszego. Pozdro.
Moi drodzy nie ma co się sprzeczać. Są gusta i guściki. Każdy lubi co innego. Mnie na prawdę ciężko wystraszyć i chociaż dałam Annabelle: Narodziny zła wysoką ocenę to wcale się nie bałam, ale miała swój klimat, była dobrze zagrana i wyreżyserowana. Jeśli chodzi o moje pytanie to tak, chodziło mi o horrory. Lśnienie oglądałam kilka razy klasyk nie da się nie zaprzeczyć. Sierotę również oglądałam chociaż jak dla mnie już za krwawa, a takich horrorów nie oglądam niestety. Szósty Zmysł to co prawda nie horror, ale też kilkakrotnie oglądałam. Obecność świetna, ale też mnie jakoś bardzo nie przeraża.. Mam stalowe nerwy jeżeli chodzi o duchy nawiedzenia itp ;) Nie oglądałam tylko Babadook i Wizyty z wymienionych filmów.
Też właśnie dałam Annabelle wysoką ocene między innymi za ten klimat w filmie...
P. S "Szósty Zmysł" spełnia kryteria horroru, nie w mniejszym stopniu, niż większość wymienionych, mimo, ze jest w równym stopniu dramatem psychologicznym i czym tam jeszcze. To, że Web, czy IMDb go tak nie klasyfikuje,to inna sprawa. Ale nie będę się spierał-ważne, że to doskonały film.
P. S 2 Na wszelki wypadek, gdyby ktoś, jak kolega wyżej zarzucili mi, że, jak on to sympatycznie ujął-"bredzę" ,mały cytat/definicja, tak dla odświeżenia, a pro pos "Szóstego Zmysłu",ale nie tylko:
"Horror, fantastyka grozy – odmiana fantastyki polegająca na budowaniu świata przedstawionego na wzór rzeczywistości i praw nią rządzących po to, aby wprowadzić w jego obręb zjawiska kwestionujące te prawa i nie dające się wytłumaczyć (inaczej niż) bez odwoływania się do zjawisk nadprzyrodzonych. Źródła takiego postrzegania horroru związane są bezpośrednio z samym powstaniem literackiego gatunku horroru i zasadniczo do niego się odnoszą. W horrorze filmowym definicja ta ewoluowała na przestrzeni ostatniego stulecia, głównie przez rozkwit kina eksploatacji, które miało miejsce w latach 70. XX wieku.
Celem filmowego horroru jest wywołanie u widza klimatu grozy, niepokoju lub obrzydzenia i szoku. Głównymi motywami horrorów są zazwyczaj wampiry, demony, DUCHY, wilkołaki, nawiedzone budynki, kanibale lub zombie. Horror nie musi jednak zawierać elementów nadprzyrodzonych[1]. Fabuła może być oparta na realnym zagrożeniu i strachu, których głównym motywem są zazwyczaj psychopatyczni zabójcy, gwałciciele, epidemia wirusa, groźne zwierzę, pobicia lub koszmarne wspomnienia/"WIZJE GŁÓWNEGO BOHATERA "
Nie kłóć się ja rozumiem,że mogłeś dać słabszą ocenę dla mnie 6 zmysł jest zdecydowanie lepszy niż Annabelle ;) Nawet bym powiedziała,że nie ma porównania.
Oho gimbaza przemowila ... Outlast 10/10 i nie mam wiecej pytan ... Ukonczylas juz przedszkole czy jeszcze w nim siedzisz ?
Tak pierwszy psychiatryk z internetem. Mamy tez panie do towarzystwa, alkohol i narkotyki ... Na poczatku dawalem ci 13 lat, sugerujac sie twoimi ocenami, ale teraz mysle, ze masz 9 lat, bo na tyle jestes rozwinieta umyslowo ...
Zdecyduj się czy jestem gimbusem czy przedszkolakiem :) przykro mi że tak bardzo razi cie moja opinia 10/10 do Outlast, mi też się nie podoba jak ktoś ocenia 50 twarzy Grey'a na 10 , ale nikogo nie obrażam
Sorki ale nie ogladam takich filmow jak twarze greya wiec nie mozesz mnie podpinac do tego filmu ... Ale outlast to gra dla dzieci takie jest fakt ... Zagraj sobie w Call of Cthulhu The Dark Corners Of The Earth to zobaczysz jak takie gry jak Outlast wygladaly jakis czas tem i jaka jest przepasc miedzy nowymi, mainstreamowymi gownami, a old schoolem ...
No mi bardzo spodobała się gra Outlast, nie musisz od razu mnie nazywać z tego powodu gimbusem, zagram w inne gry chętnie
Jak przejdziesz Call of Cthulhu to wrocisz tutaj kiedys podziekowac i sama przyznasz, ze Outlast juz nie jest taki fajny.
A co to jest niby komedia ? Sa horror klasyczne tpp i horrory nieklasyczne jak fpp. Sa nawet horrory point and click jakbys nie wiedzial. Proponuje doinformowanie sie w tematach, o ktorych sie dyskutuje.
ps Dla kogos kto glownie oglada bajki to wszystkie powazne rzeczy beda wydawac sie nudne.
Nie no, ale co to za zabawa, skoro możesz strzelić potworowi w mordę? ;)
PS No bajki też są nudne.
PPS Proponuję podszkolenie się w gimnastyce wyczynowej. Z twojej wypowiedzi nie wynika, że się na niej nie znasz, ale z mojej też nie wynika, że nie znam się na grach-horrorach, więc whatever.
Chyba nie grales w Call Of Cthulhu skoro piszesz takie bzdury. Bron wystepuje tam w jednym miejscu w grze, a reszta to skradanie, uciekanie i kombinowanie.
Penumbra i Amnesia to tez gry fpp, czy to akcyjniaki, czy jednak horrory jak myslisz ?
No nie grałem, tylko przejrzałem longplay i połowa czasu to jakieś gadanie z ludźmi, jakieś elementy przygodówki i generalnie jakieś czajenie się po kątach w ciemności. ;)
W Penumbrę nie grałem, ale wydaje się horrorem.
Amnesię prawie przeszedłem i ta gra jest horrorem, ale też dosyć nudnym, bo non-stop horror jest przerywany jakimiś beznadziejnymi zagadkami logicznymi, które najchętniej bym pomijał, bo komu by się chciało marnować czas na coś takiego.
Poza tym, nie wszystkie FPS-y to akcyjniaki, weź choćby takie Call of Duty, niby FPS, a absolutnie żadnej akcji.
Ja nie mowie o FPS, tylko o FPP. Czyli grach z perspektywy pierwszej osoby, fps to shootery jak sama nazwa wskazuje.
Call of cthulhu to jeden z najlepszych horrorow jaki kiedykolwiek ujrzal swiatlo dzienne. JEst duzo czajenia sie po katach, ale przedtem mowiles, ze to strzelanka, wiec jedno wyklucza drugie :D.
Na moje kazdy horror powinien miec elementy logiczne spojrz Forbidden Siren, czymze bylby ten horror bez jego poziomu trudnosci i puzzli nie z tej ziemii.
Ale po co niby mówisz o FPP, skoro ja mówię o FPS. Nie obchodzi mnie perspektywa, a napisałeś to tak, jakbym się tego czepiał.
Już mówiłem, że FPS nie wyklucza braku akcji, zresztą nawet w takim Doom 3 było w sumie tylko czajenie się po kątach. ;)
A puzzle w horrorze są zupełnie niepotrzebne, zawsze są tylko zapełniaczem czasu i prawie zawsze są na poziomie maks 13-sto latka i są czymś co powinno już umrzeć w tym gatunku. Zamiast tego można np. dać jakieś spokojniejsze gdzie po prostu zwiedzasz lokację, łapiesz klimat i ew. dowiadujesz się rzeczy fabularnych, najlepiej narracją otoczeniem, no wiesz, tak jak w Outlast.
Nie nie, wrocmy do meritum sprawy, napisales tak :
,,Call of Cthulhu jest nudne, poza tym to wgle nie jest horror, tylko FPS ;),,
FPS, to nie jest, FPS to np Call of Duty albo Medal Of Honor, Call of Cthulhu to FPP o charakterze survival horroru i o to caly czas mi chodzi.
Jesli mowisz, ze zagadki sa dziecinne to zagrac w Forbidden Siren 1 :D
To nie jest wcale meritum sprawy, ta sprawa w ogóle nie ma meritum. ;)
A tak na poważnie, skoro zagadki są trudne to to jest jeszcze gorsza sytuacja, bo kto chciałby utykać w horrorze na zagadkach logicznych. Wiem, że matematyka może dać większą traumę, niż jakieś duchy, ale no bez przesady.
Ale potem jaka przyjemnosc, ze po miesiacu doszlo sie samemu o co biega, bez pomocy internetu.
Call of Cthulhu The Dark Corners Of The Earth, to świetna gra... Do połowy, potem zmienia się w nędzną strzelankę
Już się nie ciskaj, bo horror nie ma ścisłej definicji. Istnieje takie pojęcie jak film grozy i najlepiej się go trzymać. Zobacz, że na różnych stronach czasami jeden film jest klasyfikowany jako thriller, na innych jako horror. Nie ma jakichś restrykcyjnych wytycznych. Kiedyś musiały być elementy nadprzyrodzone, a teraz wystarczy sieczka z udziałem psychopaty. Dla mnie 95% horrorów po około 1995 roku to wtórny badziew. Jeśli jakieś rozwiązanie widziałam x razy na ekranie ciężko, żeby coś mnie zaskoczyło. A akurat Szósty zmysł jak na tamte czasy był nowatorski i solidnie zbudowany z dobrym klimatem i zapleczem aktorskim, więc według mnie jest o niebo lepszy niż jakaś nielogiczna Anabelle. Jedyne plusy jakie widzę to ciekawa praca kamery momentami, efekty dźwiękowe i muzyka. Jestem zwolenniczką w filmach straszeniem klimatem, a nie efektami. Dla mnie demon Anabelle wyglądał jak mroczne wydanie pokemona, serio. Do tego mnóstwo nieścisłości typowych dla gatunku. No i zakończenie. Demon odszedł w człowieku, ale już zapomnieli, że w przyszłości znowu będzie mordował za pomocą lalki -_-
Daje Ci coś takie jeżdżenie po innych za gust, koneserze kina? Naprawdę, prezentujesz najgorszy możliwy sort filmwebowców. Wszędzie się wślizgniecie i każdego będziecie gnębić, bo się Wam ubzdurało, że od obejrzenia iluś tam filmów stajecie się kimś, kto ma prawo decydować co jest dobre, a co nie. Żal czytać.
Ocena tego filmu na 3 na pewno nie świadczy o fakcie bycia koneserem horrorów . Ocena na 8 jest nieco za wysoka , ale i tak bardziej obiektywna od niedorzecznej 3.
Ocenia 3 świadczy znacznie lepiej niż 8.
Błagam bądzcie poważni. To, że oglądacie tylko kinowe horrory nie znaczy, że one stały obok dobrego filmu.
Ten film jest kilka klas nawet za już mocno wtórną drugą Obecnością. Klimatem też się nie zbliża.
Najpewniej widziałem, koneserze, 10x więcej horrorów niż Ty jak chcesz się licytować ^^
Annabelle Creation jest co najmniej średnim horrorem , ocena 3 nie jest ani poważna ani sensowna i wyklucza polemikę z powodu zbyt subiektywnego postrzegania tego obrazu. Przeczytałem ponad dwadzieścia recenzji tego horroru i tylko jedna osoba oceniła go tak nisko. Między Obecnością a Annabelle narodziny zła nie ma tak dużej różnicy , obraz Wana jest lepszy od nowej odsłony Annabelle, nie ma jednak jakiejś przepaści pomiędzy tymi horrorami wykluczającymi porównanie . Annabelle narodziny zła jest schematyczny i wtórny ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu . Ilość obejrzanych filmów ma znikomy wpływ na umiejętność bardziej obiektywnego oceniania , to kwestia percepcji i podejścia do zagadnienia obiektywności i subiektywności w ocenianiu filmów .
Argumentacja "nie powiem bo nie" xD
Właśnie pokazałeś swój poziom także cieszę się, że zakończyliśmy jakąkolwiek dyskusję. Nie dorosłeś do tego :)
Twoja ocena tego filmu jest zbytnio subiektywna i absurdalna i o czym można rozmawiać z takimi osobnikami, którzy uważają się za znawców horroru i nie potrafią napisać żadnej konkretnej opinii na temat filmu. , za to potrafią pouczać innych tylko nie siebie samego.
Doskonale opisujesz swoją osobę w swoich postach ;)
Także tak, twoja ocena jest subiektywna i absurdalna masz rację.
Nie ma o czym rozmawiać z takimi jak ty co nie potraifą napisać nic ponad bo czytał recenzję.
I do tego pouczają innych. Zabawny człowieczek z ciebie naprawde ;)
Nie ma żadnej opinii Dealric pośród 112 osób , które coś tam powiedziały o filmie głównie po obejrzeniu w kinie. Jedyna sensowna i konkretna opinia na początku to recenzja .Gdybyś młodziku napisał cokolwiek o tym filmie , miałbyś szansę na dyskusje , wymianę poglądów i mógłbyś oczarować innych swoją mądrą opinią i sprowadzić wysokie postrzeganie tego horroru u nieobytych widzów na bardziej poprawne zgodnie z twoją znajomością i głęboką wiedzą o horrorach. Jeszcze lepiej gdybyś napisał recenzje o filmie i wytłumaczył tym głupszym widzom swoje racje , spostrzeżenia i przemyślenia o kiepskim horrorze, którym niesłusznie się zachwycają lub wysoko oceniają, bo się nie znają na horrorach i jeszcze mniej rozumieją istotę prawdziwych horrorów , które widziałeś w przeciwieństwie do innych nieobytych widzów. Moja konkretna i bardziej obiektywna opinia pojawi się w swoim czasie i taka jest istotna różnica między osobami poważniej traktującymi zabawę w ocenianie filmów a mędrcami twojego pokroju potrafiącymi pisać cokolwiek w przeświadczeniu swojej doskonałości intelektualnej i wysokim mniemaniu o sobie.
Ale ja się za niego nie uważam. Po prostu oglądam horrory, bo lubię i je oceniam. Nie muszę sobie przyklejać łatek i tytułów, aby poczuć się jak ktoś ważny :D
Moim zdaniem Anabelle, zarówna I jak i II są bardzo słabymi filmami, wokół których był kręcony bardzo duży hype. Myślę, że tutaj nawet nie ma czego szukać i rozgrzebywać, aby wyciągnąć ocenę wyżej, bo to typowy sztampowy scenariusz zrobiony po najmniejszej linii oporu.
Annabelle Narodziny zła jest lepszy od Annabelle z 2014. Na ponad dwadzieścia parę recenzji tego filmu tylko jedna osoba , kobieta oceniła ten film na 3 /10 . Najwyższa ocena dla Annabelle Creation to 8/10. Ocena 3 jest zbytnio subiektywna , nieadekwatna do poziomu filmu i po prostu niedorzeczna.. Ludzie oceniają według własnego kryterium, jednak jedni są bardziej obiektywni inni bardziej subiektywni. Tadpole86 nawet jeśli jest nieco zarozumiały i jak go określiłeś gorszym filmwebowcem , niezależnie z jakiego powodu , ocenił ten film bardziej obiektywnie. Widzowie oceniają według własnych kryteriów , jednak jedni są bardziej umiarkowani i obiektywni w swoich opiniach, inni bardziej subiektywni i paradoksalnie pewni swoich błędnych racji, ignorują opinie innych. Tylko głupcy nie zmieniają zdania. Obecność, Obecność 2 , Annabelle, Annabelle Creation to filmowy cykl obrazów zbieżnych tematycznie i stanowiących chronologiczna całość . Zdecydowana większość osób ocenia te horrory wyżej nie z powodu medialnego szumu , tylko dlatego, że są na bardzo przyzwoitym poziomie choćby pod względem realizacyjnym.
Annabelle: Narodziny zła nawet nie leżało w pobliżu dobrego horroru. ;)
Temu filmowi brakuje "lat świetlnych" do filmów takich jak Egzorcyzmy Emily Rose, Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii (oby tłumacza tego tytułu Samara dogoniła :D), Diabeł, Sauna, Sierociniec.
Nawet obecność jest o wiele lepsza.
Tak więc jeśli te filmy oceniamy w normalnej skali (powiedzmy na 7-8) to 3 dla Annabelle jest adekwatna.
Oczywiście każdy może wg innych kryteriów to oceniać. Jak dla kogoś nagromadzenie "straszaków" jest kluczowe to polubi Annabelle.
Ja preferuję filmy stawiające na fabułę, spójne, konsekwentne a przede wszystkim klimatyczne. I właśnie dlatego Annabelle jest dla mnie jednym z najgorszych horrorów.
Przykłady horrorów które podałeś , nie są żadnymi super obrazami w porównaniu z Annabelle narodziny zła , który również ma swój klimat i fabułę Horrory mają bardzo różne oblicza a widzowie rozmaite upodobania i oczekiwania wobec kina grozy. Niezależnie od różnych kryteriów oceny , wspólnym mianownikiem w ocenianiu filmów jest warsztat artystyczny i realizacja całości .Niektóre horrory są lepsze pod względem fabuły , inne tylko dobrze zrealizowane, jeszcze inne kiepskie pod każdym względem. Słabą stroną Annabelle Narodziny zła jest fabuła i brak mrocznego klimatu, z drugiej strony plusem jest choćby gra młodych aktorek , scenografia, jump sceny , dobre tempo akcji , ścieżka dżwiękowa . W każdym horrorze są plusy i minusy , generalnie nie ma wbrew pozorom aż takich dużych różnic w poziomie filmów . Istota zagadnienia poziomu filmów ma bardziej odniesienie do gustu i upodobań widza niż samego poziomu artystycznego filmu. W bardziej obiektywnym ocenianiu gust i upodobania najmniej się liczy jako kryterium oceniania . Osobiście nie preferuje żadnej odmiany i podgatunku horroru i staram się oceniać obraz nie tylko w odniesieniu czy mi się spodobał , ale także jaki ma poziom warsztat filmowy . Dla jednych Annabelle Narodziny zła to jeden z najgorszych horrorów , dla innych na odwrót . Jednak bardziej obiektywnie postrzegając kino grozy w szerszym zakresie można dojść do konkluzji , że większość filmów jest na przyzwoitym poziomie i obrazy znakomite i bardzo kiepskie to tak naprawdę zdecydowana mniejszość produkcji filmowej . Ocena 3 dla tego horroru jest bardziej subiektywna i nie adekwatna do poziomu filmu. Tez nie jestem zachwycony tym horrorem ale bardziej obiektywna ocena to na pewno nie jest 3 czy 4 ale co najmniej 5 i 6 w skali 10 punktowej.