PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10019679}

Anioły wojny

Dirty Angels
2024
4,2 1,2 tys. ocen
4,2 10 1 1209
2,5 2 krytyków
Anioły wojny
powrót do forum filmu Anioły wojny

W końcu mamy film w którym, wszystkie role w grupie szturmowej zostały przypisane kobietom - elicie marines (8% personelu marines us to właśnie one). Się naoglądalem filmów o morderczych treningach, setkach pompek robionych z rana na plaży, marszu 40 godzinnym bez snu itd...

W końcu realizm pokazujacy, ze każdy z nas ma warunki aby zostać marines!

Czekam z niecierpliwością na przełamanie innego tabu i film, gdzie w elitarnej jednostce marines bedzie:
Jimmy, 180 cm i 53 kg wagi, anorektyk.
John, 160 cm i 120 kg.
Jasmine, 150 cm i 50 kg, cierpiąca na wiele fobii m.in. strach przed woda, ciemnością i hałasem.
Joseph, 180 i 80 kg, lat 82, zapisał się do marines pół roku temu bo miał dość pracy w ogródku w domu.
Jackline, 140 cm i 40, lat 12, jest w marines bo lubi kolor mundurów i podróże.

Czekamy

konradw4

Masz rację! Walić stereotypy. Pamiętajmy jednak o zaimkach odpowiedniej odmianie stopni wojskowych np. poruczniczka, kapralka, kapitanka bo jak by inaczej

mstepuch

Lepiej brzmi generałka.

mstepuch

porucznica, kapralnica, kapitanica, tak jest satysfakcjonująco kretyńsko

ocenił(a) film na 1
mstepuch

Sierżancica. :-)

mstepuch

Majorka brzmi najlepiej, w ramach inkluzywności pamiętajmy o terroryszcze.

ocenił(a) film na 2
konradw4

bardzo próbowałem przymknąć oko na tą żeńską drużynę marines, myślałem, że chociaż reszta będzie ok. W tym filmie nawet efekty są do bani. Helikoptery wyglądają ciut lepiej niż w filmach akcji z Ugandy

zonk_2

Sfilmuje  coś podobnego - " Chłopki w chustach i spódnicach jako partyzantki Batalionów  Chłopskich atakują konwój niemieckich ciężarówek z dykty."

konradw4

Czekam na żeńską wersję „Szeregowca Ryana”, gdzie kobiety uratowały świat przed Niemcami, a mężczyźni, jak prawdziwi bohaterowie domowego frontu, spędzali czas w domu, wychowując dzieci i haftując kolorowe poduszki. Zamiast nosić mundury, mężczyźni w szlafrokach uczestniczyli w konkursach gotowania i debatowali, która z przypraw najlepiej podkreśla smak domowego ciasta.Zamiast wojskowych strategii, planują idealne menu na przyjęcie z okazji Dnia Ziemi.

W tym samym czasie, Stanisław, mistrz haftowania, zdobywa złoty medal na krajowym konkursie, bo w końcu kto powiedział, że szycie nie jest sztuką wojenną? A Zdzisław debatowałby z kolegami na werandzie, który odcień lawendowy jest najmodniejszy w tym sezonie. „Myślę, że ten pastelowy jest bardziej neutralny i pasuje do mojego zestawu zasłon”, mówi z przekonaniem, jak prawdziwy strateg. Podczas, gdy jego kobieta, walczy dzielnie na froncie.

Oczywiście, dostają listy od swoich żon z frontu, w których kobiety, opisują swoje heroiczne zmagania z nieprzyjacielem i różnymi przeciwnościami losu w armii. A ich mężczyźni, w tym czasie porównują przepisy na najlepsze ciasto i planują wieczór z kolorowymi zasłonami. „Czy powinniśmy wybrać kropki, czy kwiaty? To dylemat większy niż wybór między atakiem a obroną!” ale co te "męskie" zapatrzone tylko na swój karabin, przemocowe, kobiety mogą o tym wiedzieć?. Gdy one dzielnie, ratują świat przed oprawcami, ich mężowie zaciekle porównują przepisy na najlepsze ciasto, rozważając, czy dodanie orzechów to ryzykowna strategia. „Czy powinienem zrobić sernik, czy może jednak tort? To decyzja, która może zaważyć na całym przyjęciu”.

Ahh, ci niedobrzy i niezależni mężczyźni. Jak oni tak mogą nie brać udziału w wielkich bitwach? Przecież muszą być zajęci takimi męskimi sprawami jak wybieranie najlepszej gleby do ogródka, a nie tam, żeby ratować świat. Ahh, ci niedobrzy, niezależni mężczyźni! Jak oni tak mogą? Może zamiast frontu, powinni otworzyć własny kurs gotowania, bo przecież nie ma nic bardziej męskiego niż udowadnianie, że spaghetti można ugotować na 100 sposobów!

Takie życie to prawdziwy rollercoaster emocji, od porównywania kolorów farb po dzielenie się przepisami na najlepsze sałatki. W końcu, co może być bardziej heroicznego niż walka z brudnymi talerzami i niezliczonymi praniem, czy zacięta dyskusja na temat wzorów na zasłonach? No jak oni tak mogą…

Solaris_fw

No i nie należy zapominać, że ci wyzwoleni mężczyźni na koniec dnia żądają połowy tego co te kobiety zarobiły na froncie. Oczywiście po uprzednim stwierdzeniu z jego strony, że odchodzi ponieważ nigdy jej nie było i uczucie wygasło...