Mogę się założyć , że oglądacie te horrory w jasnym pomieszczeniu jak nie w słoneczny dzień do
tego w kilka osób zajadając popcorn czy chipsy i chlejąc piwo. Włączcie sobie ten film na dużym
ekranie o godzinie 22 siedząc samemu w ciemności i na dobrym audio. A zobaczymy czy dalej
będzie śmieszny..
Po porownaniu wersji z 1969 roku z ta,nowsza,stwierdzam wyzszosc remake'u nad orginalem-to wylacznie moja opinia!W tej wersji brak dluzyzn i nudy poprzednka.Pozatym bohaterowie sa lepiej przedstawieni.I duzy plus za koncowke filmu:-)
Jeśli ktoś jest fanem horrorów to przy tym filmie nie zobaczy nic nowego. Amityville może fajnie zagrany, ale jak dla mnie fabuła taka jak wszędzie. Sorry ale nowy dom, duchy dzieci, opętanie, ksiądz i happy end są w wklejone w praktycznie każdy horror tej klasy. Może gdyby to był mój pierwszy horror oceniłabym go dużo...
więcejKiedys u mojej kol ogladalam taki film o takiej dziewczynie ktora była inna. .miala zdeformowaną
twarz i wgl , przez to nie byla akcetowana tak na prawde wsrod reszty normalnych ludzi . Wiec
trafila do takiego miejsca w ktorym ludzie mieli tak samo. Ich twarze były pozniekrztałcane < mieli
takie uwypuklone...
Twórcy mogli się bardziej przyłożyć, choć podoba mi się, że akcja jest szybka i nic się nie przedłuża.
Ale jako horror to się wgl nie nadaje, choć Ryan Reynolds zagrał na prawdę super. I nie do końca
rozumiem rolę Jodie w tym domu.
Czytając nawet z angielskiej Wikipedii przeżycia bohaterów. A tu niestety mamy Lśnienie:2 czyli Zemstę Teściowej. Średni
film, utrzymany w ścisłych ramach konwencji horroru bez żadnych zaskakujących elementów. I największy minus czyli
fascynacja twórców Lśnieniem i wykreowanie głównego bohatera na nowego Jack'a.
Podczas wywiadu z Clintem Morrisonem George Lutz tak się wyraził na temat tego filmu:
CLINT MORRIS: Co sądzisz na temat nowego filmu “Amityville Horror”?
GEORGE LUTZ: Zostałem wykluczony z jakiegokolwiek w nim udziału, który mógł
pozwolić na rzetelne przedstawienie wydarzeń. Nie skonsultowano się z moją...
Ciekawy początek słaba końcówka tak w skrócie można streścić ten film co do tych momentów parę razy można się przestraszyć ale tak ogólnie nie jest to film który jakoś specjalnie przypadł mi do gustu, aktorsko też raczej średnio...
Nie no nie oszukujmy się, horror jak horror, zły nie był, ale też szału nie ma. Scenariusz to mocna fikcja nie mająca niz wspólnego z prawdziwą historią. Jedyne kropki ktorę się łączą, to typek który chce zabić rodzinę i nowi lokatorzy, ale w pore udało im się uciec. Ten motyw z Indianami to totalny kicz, można było...
więcejHorror powinien straszyć tutaj ten strach występuje tylko w pojedynczych scenach.. Akcja jest jednak dynamiczna tempo jest odpowiednie w przeciwieństwie do oryginału który jest momentami mocno rozwleczone..
Aktorstwo Rynoldsa poprawne w takiej roli go nie widziałem i choć do Nicholsona mu brakuje to plamy nie dał.....