Oba z nich mnie wynudziły odrobinę. Są różnice, lecz nie aż tak duże.Jeżeli mam porównywać to dobór aktorów
i ich gra aktorska wydaje się być lepsza w "Amerykańskiej zbrodni". Jeden jak i drugi porusza
"mocne" tematy, jednak nie trafiło to do mnie. Nie w takiej formie. Nie wczułem się w historię.
Według mnie Dziewczyna z Sąsiedztwa to film lepszy, bo została ciekawiej "zobrazowana", natomiast Amerykańska Zbrodnia jest bliższa autentycznym wydarzeniom. Oba filmy są jednak dobre.
Jestem świeżo po seansie obu filmów i zgadzam się z tobą.
Film "Dziewczyna z sąsiedztwa" jest ciekawszy, ale "Amerykańska Zbrodnia" jest realniejszy, tak jak ty to napisałeś "bliższy autentycznym wydarzeniom"
Na mój wcześniejszy wpis "Który Film Jest Lepszy?" po oglądnięciu tych obu filmów stwierdzam:
Oba filmy mi się podobały, lecz "Dziewczynę z Sąsiedztwa" oglądało mi się ciekawiej.
a ja lubię realizm, więc summa summarum "amerykańską zbrodnię" "lepiej" mi się oglądało...
Obydwa te filmy oceniłem na 8, jednak "Amerykańska zbrodnia" jest według mnie lepsza. "Dziewczyna z sąsiedztwa" bardziej epatuje drastycznymi scenami, mimo to "AZ" wywiera chyba jeszcze mocniejszy wpływ na psychikę; te najbardziej brutalne momenty nie zostają pokazane wprost, za to mocno pobudzają wyobraźnię do działania. Poza tym "AZ" jest zwyczajnie lepiej nakręcona - filmowa rzeczywistość miesza się ze scenami z rozprawy sądowej, co dodaje temu dziełu jakiejś przerażającej autentyczności. Jeszcze ten fragment z próbą ucieczki Sylvii - nie chcę spoilerować, ale gdy ta scena całkowicie się wyjaśnia, to mocno "daje po głowie"; sztuczka została wykonana po mistrzowsku i z osiągnięciem zamierzonego efektu. "AZ", choć jest filmem mniej brutalnym niż "GND", to jednak bardziej przerażającym.
Zgadzam się z tobą.
Amerykańska Zbrodnia jest lepiej nakręcona i oglądając ten film bardziej można sobie wyobrazić co ta dziewczyna przeżyła ponieważ scenariusz był pisany wg zapisków z rozprawy sądowej.
"Amerykańska Zbrodnia" jest filmem "na faktach" a "Dziewczyna z Sąsiedztwa" jest tylko inspirowana faktami.
Aktorski lepsza jest ''Amerykańska zbrodnia", ale ''Dziewczyna z sąsiedztwa" była dużo drastyczniejsza i mniej prawdopodobna. Według mnie przekoloryzowana.
Przez to, że "Dziewczyna z sąsiedztwa" była bardziej drastyczna, znaczy, że mniej prawdopodobna? Właśnie nie...
Czytałam historię tej dziewczyny i w rzeczywistości wyglądało to znacznie gorzej...Dla mnie Dziewczyna z sąsiedztwa nie była przekoloryzowana, ale zdecydowanie bardziej wzruszająca..