wystawiona na próbę, bo podczas całego seansu miałem takie emocje jak główny bohater Krzysiek, w momencie kiedy wybuch i zaczął rzucać biurwami i krzesełkami. Mnie takie filmy nie biorą na litość, wręcz przeciwnie. Litość wobec takich osób to nie pomoc, a robienie krzywdy. Fabuła dosyć ciekawa i role aktorów zawodowych bardzo dobre. Obejrzeć można bez problemu.