Po przeczytaniu komentarzy na forum filmwebu na temat tego filmu, poszedłem na seans z nadzieją że ubawię się jak nigdy, jednak się zawiodłem. Humor opierał się głównie na niezdarności bohaterów. Przez pierwsze 20 minut nawet się nie uśmiechnąłem, tak jak z resztą większość sali. Potem było już na szczęście trochę lepiej, doszło parę żartów sytuacyjnych. W sumie bawiły mnie jedynie interakcje ministra z szefem tego specjalnego oddziału i parę scen próby poderwania głównej bohaterki. Niestety jednak większość filmu przesiedziałem zastanawiając się z czego śmieje się te 20 z 200 osób na sali, bo właśnie większość sali wcale się nie śmiała. Jeżeli więc kogoś bawi jak główna bohaterka co chwilę się przewraca to myślę że to film dla niego, jednak jeżeli szuka się innego rodzaju humoru to większość filmu przesiedzi się znużonym.