Nie wiedziałam ze tak można zepsuć film dopóki go nie zobaczyłam. Książka to naprawdę dobre dzieło, wciąga i nie można się od niej oderwać za to film to nuda totalna, najgorzej zrobiony film na podstawie książki. 50 twarzy Greya przy tej adaptacji to arcydzieło. Nie polecam.
Jak dla mnie -5/10.