Pacjentka (Helena Bonham Carter) przybywa na spotkanie ze swoim terapeutą (Ben Kingsley). Zaczyna od opowiadania osobliwego snu, prosząc o wyjaśnienie jego znaczenia. Tymczasem psychiatra jest całkowicie zaaferowany eleganckim futrem pacjentki od Prady. Co z tego wyniknie?
Naprawdę nie powinno się tego zaliczać do filmów i filmografii aktorów, bo to nie film, tylko długa reklama Prady.
jako film chyba skończony kretyn. Przecież to reklama której mogę dać 9 ale jako reklamie a nie krótkometrażówce