Cyfrowy Polsat w opisie filmu ma taki tekst:
"W filmie zagrał Tomasz Karolak. Niestety wszystkie ujęcia z jego udziałem zostały wycięte. Tym samym czarny humor połączył fikcję z rzeczywistością."
Przypuszczam, że nie zagrał drzewa, bo sporo scen dzieje się w gęsto porośniętym lesie. ;-)
Ja też niestety nie dam odpowiedzi na Twoje pytanie, bo tak jak reszta zachodzę w głowę o co chodzi z tym opisem :)
Krótką pamięć macie ludzie. Parę lat temu gruchnęła wieść, że Karolak zagrał mała rólkę w amerykańskim filmie. Sam się tą informacją pochwalił. Później na Pudelku śmiali się, że go w montażu wycięli. Widać to o ten film chodziło. Iza Miko też miała taką historię w Zmierzchu Tytanów, gdzie zagrała boginię Atenę - niestety w montażu przepadła.
To, że wycięli sceny z Karolakiem z filmu nie jest trudne do zrozumienia. Chodzi mi o ostatnie zdanie, które napisali w opisie filmu. Wycięli z filmu Karolaka i "tym samym czarny humor połączył fikcję z rzeczywistością."
hahaha, a o to chodzi :) No ale czyż to nie jest oczywiste? Śmieszno-okrutne, na czym właśnie czarny humor polega, Karolakowi wydawało się, że złapał Pana Boga za nogi - dostał rolę w hollywoodzkiej produkcji, z całkiem dobrą obsadą, pochwalił się tym wszem i wobec... po czym go wycięli w montażu ;) Ergo - fikcja dogoniła rzeczywistość.
cóż, niewątpliwie masz rację. Ten co to napisał zapewne nie darzył Pana Karolaka zbytnią sympatią. Pamiętajmy jednak, że taka jest istota czarnej komedii - śmianie się z cudzego nieszczęścia.