Recenzja tak entuzjastyczna, że zakrawa na prowokację :) Zwłaszcza po obejrzeniu filmu.
Film jak film - można obejrzeć. Zrobiony poprawnie i trzyma się kupy. Trochę mainstreamowy bo tematem jest homoseksualizm a trochę offowy bo po baskijsku i wiek bohaterów też nietypowy jak na tego typu "romanse". Obejrzenie tego filmu to nie jest strata czasu ale cudów też nie ma.
A jednak to bardzo dobry film. Z wyjściowego punktu jakim jest historia fascynacji dwóch osób, nie pozbawiana warstwy seksualnej, mutuje w nieskrępowaną opowieść o homoseksualnej relacji starszych kobiet.Opowieść pełną intrygującego taktu, serdeczności, podtrzymywania ciekawości widza jak to się skończy.Wiedząc, że tekst nie zawiera wątków homoerotycznych, skojarzyłem z piosenką P.J. Harvey - We float, z mało odkrywczej ,,Stories from the city, stories from the sea".
Good night and good luck, esforty.
8/10