Jak to jest ze rekin traci zab na plastikowym kasku, a zelazna boje zjada niczym paluszki lajkonika ???!!!
bo non stop krwawila a to rekiny wyczuwaja w wodzie. krew jest dla nich niczym zapach gotowanego obiadu dla bardzo glodnego czlowieka. i choc nieopodal dryfowal martwy wieloryb, to mogl byc dla niego nieswiezy, niczym chleb po kilku dniach. nie to co taka jeszcze ciepla, swiezo upieczona buleczka :D no i ostatecznie byl to pewny obiad, bez koniecznosci przemieszczania sie na nowe terytorium i przymusowego polowania.
Wierz mi że każdy rekin na świecie wybrał by tego zdechłego wieloryba. W tym filmie zachowanie rekina nie miało nic wspólnego z rzeczywistością. Rekiny nie gustują w ludziach, wszystkie ataki to wynik pomyłki człowieka np. z foką. Rekin tylko próbuje a gdy orientuje się ze to nie jest foka to puszcza. Ten film pełen jest absurdów. Zaczynając od niezniszczalnej głównej bohaterki po opętanego rządzą zabijania ludzi rekina który potrafi zeżreć nawet metalową boję po kamerkę GoPro która bardzo dziwnie długo działa (wiem coś o tym bo mam taką samą i ona działa około godziny czasu)
E tam, nie ma co się czepiać szczegółów. Gdyby rekin stracił ochotę na cycki, to fabuła nie miałaby sensu ;) Moim zdaniem film był spoko, ale żeby zaraz 1?
Jedynka za to że film napędza spirale strachu wobec tych zwierząt, które i tak są bezsensownie wybijane na całym świecie. Pokazuję że jakiś rekin uwziął się na ludzi tylko po to żeby ich zabić. Tak naprawdę 99% ataków jest spowodowana tym że człowiek znalazł się tam gdzie nie powinien. Tak więc moja ocena podyktowana jest tym że film porusza sprawy z którymi się nie zgadzam.
Nie, szczęki to mocna 8. Gdy kręcono ten film nie było tej świadomości która jest teraz. Ale jak by nie patrzeć to od szczęk się zaczęło. W sumie to 1 za surowa ocena za ten film więc daje mu 5 za walory filmowe i 1 za poruszony temat :)
więc jest to niekonsekwentne. Ponieważ rekin normalnie może i by się nie uwziął, ale jak było widać ona wpłynęła na jego żerowisko, stąd jego "nieracjonalne" zachowanie(naturalne dla każdego zwierzęcia, nawet psa), co przy każdej okazji wyjaśniali twórcy filmu jak i sama aktorka w każdym możliwym wywiadzie. Więc jeśli chcemy być upierdliwi, to i dokładni ;)
Czytam i nie mogę uwierzyć... przecież tam wytłumaczone, czemu się rekin na nią uwziął... Boże pomóż!
Jasne. Bo teraz wszycycy po seansie zaopatrują się w zestawy małego podwodnego rekinowego myśliwego i zapisują na rejsy z polowaniem, a jeśli ich nie stać to chociaż pałają nienawiścią do rekinów, która tym biednym stworzeniom szkodzi zdalnie na trawienie.
Nie ma zarejestrowanego ani jednego ataku orki na człowieka w naturalnych warunkach. Czasami im odwala w oceanariach, ale to akurat zrozumiałe.
Zgadzam się na takie extra cycuszki warto było poświecić czas i zapolować ;D.Co do filmu bardzo przyjemnie się oglądało,piękny krajobraz i wystrzałowa laska walcząca o życie,czego chcieć więcej ;).
bajka na potrzeby filmu. Przez cały czas mnie to zastanawiało z tym rekinem. O ile np. w Piekielnej Głębi rekiny były zafiksowane na punkcie dorwania człowieka i mściwe to tam dało się to fabularnie wytłumaczyć, bo robiono im eksperymenty które docelowo zwiększały mózg i inteligencje itp. Normalnie w warunkach naturalnych, drapieżnik jak się naje (a miał tam całego smaczniutkiego wieloryba) to nie poluje - zachowuje energie na następne polowanie. Tutaj nie ma żadnych emocji tylko naturalne instynkty i zachowania. Ale wiadomo - to film typu Ptaki, Pająki, Węże i co tam jeszcze scenarzystą przyszło do głowy... Punka z oceny powinienem odjąć za końcówkę, bo tutaj grubo już przesadzili :-) O tym rozgryzaniu stalowych elementów nie wspominam nawet :)
Dokładnie tak! Robią durnymi filmami złą prasę rekinom. Niech zmienią gatunek na si-fi. Tak głupiego filmu dawno nie widziałam.
Milczenie owiec zrobiło "złą prasę" naczelnikom więzienia (Skazani na Shawshank też)
A filmy o II WŚ robią złą prasę Nie... znaczy nazistom, bo to przecież nie byli Niemcy ;)
O rany, w filmie rozrywkowym zrobiono rekinom zła prasę. Mam już teraz zacząć płakać, czy mogę od jutra?
Rekiny to zwietzęta terytorialne. Wpłyń na ich żerowisko, a nie odpuszczą (kupę czasu spędziłem oglądając Animal Planet)
kiedy bohaterka oglądała filmiki z kamerki było widac, ze rekin ma wbity jakiś hak, więc był kiedyś zaatakowany przez człowieka, podobno wtedy jest większe prawdopodobieństwo ataku na człowieka, bo rekin to zapamiętuje jak każde zwierze, jak pies był bity przez człowieka to też potem będzie groźny dla ludzi.
To, że "pies bity przez człowiek to też potem będzie groźny dla ludzi" wcale nieprawda, a na pewno nie w każdym przypadku. Każdy pies jest jednak inny. Dobrym przykładem jest pies moich dziadków, wybrany ze schroniska (przeze mnie samą), był młody i przestraszony, wiadome było, ze nie był wcześniej dobrze traktowany - np. kulił się gdy tylko człowiek zbliżał do niego rękę, nie chciał wchodzić do żadnych pomieszczeń (a pies spory, kundelek ale w typie owczarka niemieckiego), to wszystko z czasem się zmieniło, dzięki trosce i miłości wszystkie te jego lęki poznikały. W każdym razie, pointa jest taka, że nie ma takiej prostej zależności.
Masz racjë.Dobra wpłyneła w strefe żerowania ale w rzeczywistości po pierwszym ataku rekin zajàłbysie wielorybem.Poza tym w tym filmie dali rybie wolnà wolè i pragnienia....Zrobili z rekina krwiożerczâ bestie a w rzeczywistości to nie jest tak do końca
Dokładnie,nawet sam autor Szczęk przyznał,że przekoloryzował maksymalnie zachowania rekina. Prawda jest taka,że one nie lubią ludzkiego mięsa,zdarza im się tylko spróbować człowieka a nie polować na niego z taką determinacją
A kogo to w tym momencie obchodzi? Czy powyższy film to horror czy film dokumentalny? Bo mnie osobiście zwisa, jakie rekiny są w rzeczywistości. Obejrzałem film dla rozrywki i tyle.
Jak bym chciał poznać zwyczaje rekinów, to bym nie włączał horroru tylko Animal Planet.
Była w filmie wzmianka o tym, jak laska nagrywała się używając kamery z kasku. Wtargnęła na teren żetowiska, a rekiny są zwierzętami terytorialnymi.
Bo to był kask najnowszej generacji - lekki, imitujący plastik materiał natomiast w gruncie rzeczy był to kask wykonany z nanotechnologii i był twardy niczym tytan.
Ktos mnie oswieci, po co bohaterka urwala kawalek steropianu z kasku i schowala go za pazuche?
A idź pan. Serio pytam, bo może usnęłam i nie rozumiem tego wątku. Późno to oglądałam, więc przysypiałam pod koniec. Trapi mnie to pytanie i już
@monikamazgola Ona wzięła z tego kasku nie styropian, tylko ząb który rekinowi wypadł (niby jak sprawdziła że to ostre to mieliśmy się domyślić - choć ja też na początku myślałam ze to styropian) - wersja 1 - wzięła na pamiątkę ;) wersja 2 - uznała ze się jej przyda (bardzo przewidująca była).
ciezko jest ten film logicznie tlumaczyc bo to bardziej rozrywka ale jakby sie juz uwziąć to zab stracil np ze starosci albo ze byl juz slabszy. a ze akurat trafilo na kask.. coz, rekiny gubia uzebienie z wiekiem. zas zelazna boja byla troche juz ordzewiala. rekiny maja bardzo silny szczekoscisk. mogl i na tym tez zab zgubic ale nie musialo to byc pokazane.
"rekiny gubia uzebienie z wiekiem" - że co????
Każdy rekin ma uzębienie do końca swojego życia. Co najwyżej to ząb może być stary, spiłowany, zużyty - wtedy zastępuje go nowym. Niektóre rekiny wymieniają całą półkę co tydzień. Wiek rekina nie ma nic do gubienia uzębienia.
Też chcę mieć takie uzębienie, przynajmniej zaoszczędził bym na dentyście:P I faktycznie to co piszesz to prawda,