czy ten film już w założeniach nie ma sensu. Bo skoro oni chcą się włamać do ME, żeby zmienić wyniki matur, po to aby się nie rozstawać po zakończeniu roku szkolnego, to znaczy, że oni chcą sobie pogorszyć wyniki. A przecież wtedy by wystarczyło nie napisać nic na tej maturze czy coś głupiego i by ją po prostu oblali. Już pomijając to, że oblanie matury nic nie daje, jeśli zaliczy się ostatni rok. I tak się wychodzi ze szkoły i tak
Z tego co mi się wydaje to w Polsce tez mamy rugby i ludzie w to graja meh wiec ziom czill
A czy wy macie 15 lat?! Jego koledzy chcieli napisać najlepiej, jak do cholery miał ich przekonać by napisali za słabo?! I kto tu ma problem z logicznym myśleniem, Kapsel jak Piotruś Pan nie chciał dorosnąć a oni tak
Jak nie zaliczy poprawki to powtarza. Ale ja tam nie wiem tylko zgadywałem, bo nigdy nie powtarzałem klas
Klasy może nie powtarzałeś, ale skończyłeś co najwyżej podstawówkę lub zawodówkę, bo bredzisz. Matura nie ma nic wspólnego ze skończeniem szkoły, bo nie jest obowiązkowa. Matura daje możliwość studiowania w szkołach wyższych w Polsce, bo bez niej jest to niemożliwe...
kochaniutki, tu nie trzeba nie zdać, by zapoznać się z tak powszechną wiedzą, jeśli myślisz, że poszczycisz się tym, że nigdy nie oblałeś, ani nie jesteś jedyny, ani wyjątkowy
Ja też nie powtarzałem klas chociaż matury nie zdałem a nawet do poprawki nie podchodziłem. Oceny za semestr masz wystawione i to dzięki nim kończysz szkołę. Matura nie jest obowiązkowa.
Może jestem niszczycielem dobrej zabawy, ale zauważ, że to robi jeden z nich - 'klasowy imprezowicz'. Czyli reszta wcale tego nie chce.
A czy do więzienia poszedłby tylko pomysłodawca włamania czy każda osoba która tego włamania dokonała lub współuczestniczyła?
Przecież to jest plan klasowego imprezowicza, któremu pomagają ci co i tak nie zdadzą, a nie paczki jego znajomych
No właśnie ci co sie włamują oprócz tego głównego to chcą sobie polepszyć wyniki. On chce pogorszyć wyniki swojej paczki która o tym nie wie
chyba nie zrozumiałeś filmu, nie oni chcą oblać tylko jeden przyjaciel chce zatrzymać kumpli przy sobie jescze na rok o to on chciał za plecami kumpli zniszczyć wyniki
Logiki może w tym nie ma ale to nie znaczy, że na filmie nie można się dobrze bawić. Poszedłem na ten film z siostrzenicą, żeby spełnić jej prośbę a samemu się wynudzić gdy tymczasem bardzo miło się zaskoczyłem. Szczególnie chciałbym wyróżnić postać dziadka głównego bohatera, która była niezwykle wyrazista i doskonale zagrana.
A czy ja dobrze widziałem, że tam lasery ochraniają skrabiec z arkuszami maturalnymi ??!! haha
Ktoś nie umie oglądać z zrozumieniem. Cała ekipa (oprócz kapsla) chciała sobie podwyższyć wyniki w maturze
Cały ten film zawiera masę błędów merytorycznych - banan nie może trzy razy kiblować w klasie maturalnej. Kończy osiemnastkę i wypad ze szkoły, nikt by mu nie dał tyle razy powtarzać klasy. Kolejna rzecz - od egzaminów jest CKE, całkowicie tutaj pominięta. To, że od niezdanej matury nie jest tak, że się powtarza klasę, to już powiedzieli inni. Ponadto za czasów matury bohaterki granej przez Foremniak nie było scentralizowanego arkusza, a arkusze oceniali nauczyciele z danej szkoły, bez zakodowania, co prowadziło do licznych patologii, stąd w 2005 r. w całej Polsce przeprowadzono nową maturę, taką samą w Pcimiu czy Warszawie. Pominę już to, jak taki ośmieszający MEN film uzyskał patronat MEN (fundowanie z państwowej kiesy wielkiej imprezy urodzinowej pani wiceminister itd.). Odnoszę wrażenie, że ten, kto opiniował wniosek o patronat, nie czytał wcześniej scenariusza. Dodam do tego fakt, że ten, kto pisał scenariusz, nie był chyba w żadnym ministerstwie. Wszędzie jest pełno ochrony, nie da się nigdzie wejść bez karty dostępu. Gdy jest się z zewnątrz, cały czas jest się pilnowanym przez pracownika/ochroniarza. No ale rozumiem, że takie prawidła gatunku.
No dobra, ale dlaczego nikt nie mówi o tym, że trzeba zaliczyć wszystkie przedmioty i skończyć ostatnią klasę, żeby w ogóle zostać dopuszczonym do matury, a to oznacza, że nawet jeżeli plan wypali to oni nie będą powtarzać klasy tylko czekać rok do następnej matury. A kto i jak ten rok spędzi... cóż ludzie mają na to różne pomysły. Niektórzy siedzą w domu inni idą do pracy lub robią kursy stylizacji paznokci czy coś. Po niezaliczonej maturze nie powtarza się klasy