według mnie dubbing psuje caly film gdzyz staje sie on bardziej dziecinny przez podkladane glosy,uwazam,ze zwykly lektor by stanowczo wystarczyl:)
W kinie,nie wiem nie bylem nie wiem co by bylo lepsze,ale na blureyu zdecydowanie lektor bardziej by wjechal:)
To jest spora różnica bo "Madagaskar" jest animacją a "Życie Pi" filmem fabularnym.
super dubbing nie wyobrazam sobie bez, akurat tutaj dubbing jest bardzo dobry, to jeden z niewielu filmów gdzie mi sie podoba
Zgadzam się, że dubbing w Życiu Pi wszystko psuje.. Ale miałam okazję, obejrzeć oryginalną wersję z napisami i nawet nie ma porównania. Niebo a ziemia. W niektórych kinach była możliwość wyboru - napisy lub dubbing. :)
Niestety byłam zmuszona oglądać Życie Pi z dubbingiem i w pełni się zgadzam! Jest okropny, katastrofalny. Infantylny i przerysowany. Podejrzewam, że wpłynęło to w jakimś stopniu na moją ocenę tego filmu, choć wiem, że nie powinno. Ale po prostu aż nieprzyjemnie się oglądało...
dubbing psuje każdy film....Wyjątek - filmy animowane typu Shrek czy Madagaskar, Epoka lodowcowa - tam dobrze zrealizowany dubbing nadaje filmowi dodatkowej wartości...
polski dubbind psuje większość filmów, ale w żuciu oi dubbing jest poprostu żałosny i te udawane krzyki polskich aktorów... masakra
Wnioskuje z wypowiedzi że nie lubisz czytać. Niczego o tobie nie wiem i nie chce się kłócić ale jeśli nie chcesz czytać książek to se chociaż film obejrzyj z napisami, kurde ja nie widzę problemu.
Napisy na telewizorze w 3D to nie jest wogóle dobry pomysł,uwielbiam czytac i wole filmy z napisami ale jesli chodzi o 3D to sytuacja miewa sie inaczej poniewaz napisy odwracaja uwage od filmu i efektów,już lepszy ten dubbing niz napisy przy 3D,ale jeszcze lepszy byłby poprostu lektor :)
Nie wiem czy akurat w tym filmie ale najgorsze że potrafią wymyślać nawet własne teksty myśląc chyba że są zabawniejsze.
Polski dubbing psuje 75% z tego filmu. Polski dubbing to najgorsze co może spotkać każdy film, a ten w szczególności. Z dramatycznych scen zrobił komedię.. KATASTROFA.
Dokładnie dubbing jest tak tragiczny że w połowie przełaczyłam dekoder na napisy
Jak dla mnie dubbing jest bardzo uciążliwy. Na początku, gdy widz jeszcze się do niego nie przyzwyczaił, ma się wrażenie, że ogląda film na Disney Channel. Padły przykłady Madagaskaru - i właśnie się zastanawiam, czemu do filmu oskarowego bierze się ludzi, których można usłyszeć w nawet największym gniocie dla nastolatków, a nie dobrych aktorów, jest cały wachlarz osób, które nie tylko mają barwę ale potrafią grać głosem - o czym mogliśmy się przekonać właśnie na przykładzie bajek, gdzie często dubbing uprzyjemnia cały film.