Właśnie wróciłem z kina. Oto moje podsumowanie:
Plusy:
-humor K2 i Chirruta
- Gubernator Tarkin (wspaniale pokazuje Krennicowi miejsce w szeregu)
-Dyrektor Krennic, który ma bardzo duże ambicje
-postać Sawa Gerrery i jego ekipa
-Vader i jego akcja
- dużo cameo
- przedstawienie przywódców rebelii: Mon Mothma, Bail Organa, Jan Dodonna, Admiral Raddus (Raddus taki drugi Ackbar)
- muzyka
-planety coś pięknego
- film wojenny z SW
Nie mam się do czego przyczepić. Jeśli ktoś ma jakieś pytania proszę pisać odpowiem.
Ok więc mam pytania :)
humor ok ten z K2 był całkiem znośny ale irytujący chociaż nie tak jak humor z C3-PO...
hmmmm kwestia sporna bo mało był wyrazisty
no tak tyle że potencjał zmarnowany dosłownie... najlepsze sceny z Krenniciem powycinali żałosne. Widziałem ostatni ten IMAXOWY spot i był genialny w filmie spartolony
Vader i jego akcja tylko ok bo poza tym że to jest nieudolna próba ratowania nudnego filmu nic szczególnego... był ale mogłoby go wcale nie być
R2-D2 i C3-PO... wymuszone cameo a Leia sztuczna
muzyka? słaba moim zdaniem...
wizualnie tak planety ok
film wojenny z SW? no i gdzie ta wojna? bo wojna to jest w Piątej i szóstej części... nawet w prequelach... tu typowa nawalanka...