Będzie w kanonie.

To plany chyba wykradli Bothanie w takim układzie a nie ludzi chyba że mi się myli z Powrotem Jedii ?

Bothanie próbowali zdobyć informacje o II Gwieździe Śmierci w Powrocie Jedi. Plany I Gwiazdy Śmierci wykradli jacyś rebelianci, ale nie wiadomo kto dokładnie.

Dzięki.

Spoko :)

Według EU wkradł Kyle Katarn.

EU nie jest już w kanonie, więc ja to wymazuję z pamięci...

Ogólnie mówiąc ja EU nie lubię.

Nie jesteś odosobniony :P

Sam zwiastun Łotra przebija całe EU :D

Było kilka wersji z których nigdy nie ustalono która jest tą prawdziwą. Wersja, że Katarn wziął plany była jedną z kilku.

To co Disney sobie zalicza do kanonu nie ma żadnego znaczenia. To fani uczynili Star Wars wielkimi i do każdego fana pozostaje decyzja, który film, książka czy komiks są dla niego kanoniczne. Jakiś moloch finansowy pod nazwą Disney, który sobie kupił Star Wars i próbuje kasę zarobić, wypuszczając jeszcze raz podobne historie, może sobie co najwyżej we własnych szufladkach takie przyporządkowania robić. Za 20 lat ktoś inny może kupić Star Wars, "wyzerować" uniwersum i narzucić Ci odgórnie - to co lubisz i znasz nie jest star wars, tylko to co ja Ci tu chcę teraz sprzedać to jest prawdziwe star wars. Dobrze, że kręcą nowe filmy i rozszerzają uniwersum, ale decyzja co uważasz za kanon Star Wars należy tylko do Ciebie.

Przykładowo - mi się film "Przebudzenie Mocy" bardzo podobał, ale nie uważam go za kanoniczny. Dla mnie oficjalną kontynuacją "Powrotu Jedi" jest trylogia książkowa "Dziedzic Imperium". Nie wiem jak wypadną dwa pozostałe filmy, ale jak na razie książki Zahna się prezentują znacznie lepiej od "Przebudzenia Mocy", które w tej chwili traktuję jako taką alternatywną historię.
Tych wszystkich seriali animowanych też nie zaliczam do kanonu. Tam są różne bzdury, typu wskrzeszenie i powrót Darth Maula. Darth Maul zginął na Naboo zabity przez Obi Wana, koniec, kropka.
Nie byłem zwolennikiem starego Expanded Universe i teraz też nie jestem zwolennikiem nowych porządków Disneya (kanon-legendy) ani żadnych innych tego typu form kontrolowania wyobraźni fanów świata Star Wars. Każdemu polecam takie podejście do tematu.