Ten prequel z uniwersum Bridgertonów to opowieść o życiu królowej Charlotty i jej drodze do władzy oraz o jej małżeństwie z królem Jerzym, które zapoczątkowało piękną historię miłosną i zmiany społeczne. W rezultacie tych zmian powstał towarzyski światek regencji, w którym brylują bohaterowie "Bridgertonów".
Jak to podobno powiedziała producentka i autorka scenariusza czarnoskóra Shonda Rhimes.
Chce, zeby nasze dzieci myslaly, że niemiecka księżna byla czarnoskóra i przestały wreszcie kojarzyć czarnoskórych z drewnianą rzeźbą trzymającą co najwyżej abażur na salonach Francji i Niemiec w XVIII w. Dlatego następny mój...
Serial bardzo sprawnie zrealizowany. Doskonale zagrany. O wiele lepszy niże Bridgertonowie i paradoksalnie dość wiernie trzymający się faktów historycznych (jak na kostiumowy romans oczywiście). Niestety, przykro zaglądać na tę stronę. Rasizm i zwyczajny debilizm wylewa się tutaj z każdego komentarza. A...
Rozkleiłam się na ostatniej scenie, to było bardzo poruszające, życie z osobą chorą psychicznie to miłość przeplatająca się z nienawiścią i wielkim bólem. Sceny z "leczeniem" Jerzego były wstrząsające, choć mogli to pokazać dużo gorzej, medyczne metody zamierzchłych czasów to jeden wielki koszmar. Nie obchodzą mnie...